Hubert Hurkacz miał nadzieję na dobry wynik w Wimbledonie. Polak dobrze czuje się na londyńskich kortach trawiastych. Przed trzema laty dotarł nawet do półfinału zmagań, co do dziś jest jego najlepszym wynikiem, jeśli chodzi o występy w Wielkim Szlemie. Jego przygoda z prestiżowymi zmaganiami w 2024 roku skończyła się już na etapie II rundy.

Hubert Hurkacz trafił do szpitala po porażce w Wimbledonie

Polak mierzył się z Arthurem Flisem, będąc faworytem spotkania. Francuz nie chciał łatwo się poddać i ku zaskoczeniu kibiców wygrał pierwsze dwa sety. W trzecim „Hubi” wziął się za odrabianie strat. Wygrana 6:2 dawała wielką nadzieję. W czwartej partii do rozbryzgnięcia potrzebny był tie-break. Ten finalnie zakończył się nieszczęśliwie dla Polaka. Polak rzucił się do piłki i nieszczęśliwie doznał urazu kolana. Przy stanie 9:8 dla Flisa nie był w stanie kontynuować pojedynku, więc poddał spotkanie. Francuz w niepotykanych okolicznościach awansował do kolejnej rundy zmagań.

Hurkacz miał tuż po zakończeniu spotkania powiedzieć swojemu sztabowi, że „coś mu strzeliło” w kolanie. Nieco więcej informacji podano w studiu Polsatu Sport po spotkaniu Polaka. Łukasz Kubot wyjawił, że najlepszy tenisista kraju trafił do szpitala na obserwację. Nie wiadomo, jak poważna jest sytuacja, choć taka wiadomość nie napawa optymizmem.

— Bardzo przykra informacja w sprawie Huberta, tym bardziej że mamy środek sezonu i zbliżające się Igrzyska. Pozostaje wierzyć, że badania nie będą aż tak złe i nasz reprezentant szybko wróci do treningów na korty – powiedział Kubot.

Hubert Hurkacz ma w planach walkę na igrzyskach

Hubert Hurkacz ma w planach grę na igrzyskach olimpijskich zarówno w singlu, deblu, jak i w mikście. Stworzy pary z Janem Zielińskim i Igą Świątek. Trzymamy kciuki, by nic nie stanęło „Hubiemu” na przeszkodzie do walki o medale w Paryżu.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.