Co się dzieje: W poniedziałek 30 września pojawiły się doniesienia o tym, że Izrael jest bliski wysłania wojsk do Libanu. Amerykański urzędnik przekazał anonimowo agencji Reutera, że rozmieszczenie izraelskich wojsk sugeruje, że inwazja lądowa może być „nieuchronna”. Z kolei – jak donosi Reuters – minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział szefom lokalnych rad w północnym Izraelu, że wkrótce rozpocznie się kolejna faza wojny wzdłuż południowej granicy Libanu. Izraelskie wojsko ogłosiło część swojej północnej granicy „zamkniętą strefą wojskową”.
Jest stanowisko Joe Bidena: Prezydent USA zasugerował, że jest przeciwny wojskowej operacji lądowej Izraela w Libanie. Joe Biden oczekuje zawieszenia broni. Amerykański przywódca był pytany przez dziennikarzy, czy jest świadomy istnienia planów przeprowadzenia ograniczonej operacji przez izraelskie wojska lądowe. – Jestem tego bardziej świadomy, niż możecie przypuszczać. Nie mam nic przeciwko temu, aby to powstrzymali. Powinno nastąpić zawieszenie broni – powiedział.
Apel szefa polskiego MSZ: W poniedziałek minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski po raz kolejny zaapelował, aby Polacy, którzy nie muszą przebywać w Libanie, opuścili ten kraj.
Niemcy rozpoczęły wycofywać ludzi z Libanu. Do Bejrutu poleciał specjalnie Airbus, ale pełna ewakuacja jeszcze nie została ogłoszona. Stopień kryzysowy – jak określają to niemieckie służby dyplomatyczne – został podniesiony nie tylko w Bejrucie, ale również w Tel Awiwie i Ramallah. Niemieckie MSZ podało, że wysłany do Bejrutu samolot wspiera akcję powrotu do Niemiec, ale wykorzystywane są też loty komercyjne, a na razie z ambasady zabierane są tylko rodziny pracowników i osoby wymagające opieki medycznej.
Więcej o sprawie przeczytasz w artykule: „’WSJ’: Izrael zbiera dane wywiadowcze przed możliwą inwazją lądową na Liban. 'Jest nieuchronna'”.
Sprawdź źródła: Agencja Reutera, BBC