Ostatnie dni to dla polskich siatkarzy czas na ostatnie poprawki w grze. Widać w szeregach podopiecznych Nikoli Grbicia pełną koncentrację. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, jaką moc ma zespół, który jeszcze w ubiegłym roku przegrał zaledwie dwa mecze oficjalne, a w tym sezonie zdążył już wywalczyć brąz Ligi Narodów. Wszyscy też wiedzą, jaka presja spoczywa na kadrze. Ma też na to wpływ brak medalu olimpijskiego w XXI wieku.

Kochanowski ze spokojem przed igrzyskami

– Mogę się myślę wypowiedzieć za całą grupę, że czujemy się w formie, czujemy się wypoczęci i pokażemy w sobotę na co nas stać – podkreślił Jakub Kochanowski w rozmowie z serwisem „Polska Siatkówka”.

Środkowy reprezentacji Polski wypowiedział się również o atmosferze, która panuje w wiosce olimpijskiej. Można tam spotkać mnóstwo sportowców, co sprawia, że często na stołówkach i wielu ważnych miejscach jest tłok.

– Widać, że jest to oryginalna impreza pod kątem organizacji. Wiedzieliśmy, że będzie trzeba poświęcić więcej czasu na rzeczy, które na innych turniejach dostajemy od ręki. Nie jest to zaskoczenie – ocenił środkowy reprezentacji Polski.

Egipt klasę słabszy

Igrzyska olimpijskie podopieczni Grbicia rozpoczną od meczu z Egiptem, czyli w teorii od starcia z najsłabszą drużyną w stawce turnieju. Kochanowski zdaje sobie z tego sprawę. Z jego wypowiedzi można wywnioskować, że to właściwie tylko od Polaków zależy, czy nastąpią jakieś trudności w pokonaniu najbliższego rywala.

– Przeciwnik klasę słabszy od nas, co jest na pewno dodatkowym obciążeniem. Trzeba skupić się na własnej dyspozycji w tym meczu, utrzymać koncentrację. Musimy zagrać na dobrym poziomie – zakończył Kochanowski.

Mecz Polski z Egiptem rozpocznie się w sobotę o godzinie 17. Później biało-czerwoni zmierzą się z Brazylią w środę, 31 lipca o 9:00, a następnie będą rywalizować z Włochami. To spotkanie odbędzie się w sobotę, 3 sierpnia o 17:00.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.