Karol Nawrocki w rozmowie z WP przyznał, że za wojnę między Rosją i Ukrainą „przede wszystkim odpowiada Federacja Rosyjska, która jest postsowiecką bestią”. – Nie można zrzucać odpowiedzialności z Unii Europejskiej, przed której nieodpowiedzialną polityką przestrzegał prof. Lech Kaczyński. Inwestycje w ruski gaz, przychylność kanclerz Angeli Merkel – to wszystko ośmieliło Federację Rosyjską do ataku na Ukrainę – dodał kandydat PiS na prezydenta.

Nawrocki przyznał, że „nie ma najmniejszych wątpliwości”, że dla Polski powinno być miejsce przy stole podczas negocjacji o zakończeniu wojny. Szef Instytutu Pamięci Narodowej tłumaczył, że „przyjęliśmy ponad milion uchodźców, Andrzej Duda był orędownikiem sprawy ukraińskiej na całym świecie i przekazaliśmy masę sprzętu Ukrainie”. Nawrocki zapewniał, że jako głowa państwa „będzie siedział przy wszelkich stołach negocjacyjnych dotyczących przyszłości Polski i naszego regionu”.

Nawrocki: Mam bardzo wiele zastrzeżeń do podejścia Ukrainy oraz Zełenskiego wobec Polski

– Ukraina jak najbardziej powinna być przy stole negocjacyjnym. Znamy z historii pakty zawierane przez wielkie mocarstwa ponad głowami najbardziej zainteresowanych. I nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości, mimo że przecież mam bardzo wiele zastrzeżeń do podejścia Ukrainy oraz samego prezydenta Zełenskiego wobec Polski – powiedział kandydat PiS na prezydenta.

Nawrocki zaznaczył, że „Ukraina nie traktuje Polski po partnersku, jest niewdzięczna, a w wielu kwestiach zachowuje się nieprzyzwoicie”. Prezes IPN został zapytany o to, jakie uczucia by mu towarzyszyły, gdyby usiadł do stołu podczas negocjacji z Władimirem Putinem. – Czułbym niesmak, ale myślałbym o interesie Polski, o niczym więcej. Jako historyk wiem, że wielokrotnie w dziejach trzeba było negocjować z ludźmi odpowiedzialnymi za mordowanie, gwałcenie, niszczenie – mówił.

Karol Nawrocki o podaniu ręki Władimirowi Putinowi. „To ostatnia rzecz, jaką chciałbym robić”

Kandydat PiS na prezydenta został też zapytany o potencjalne podanie ręki przywódcy Rosji. – Zrobiłbym wszystko, czego wymagałby interes Polski. Rozmowa dotyczyłaby tego, czy Ukraina będzie stabilnym buforem między Federacją Rosyjską a Polską – wyjaśniał Nawrocki. – Dla bezpieczeństwa Polski i Polaków można zrobić bardzo wiele, tego obywatele oczekują od mężów stanu, choć podanie ręki Putinowi jest ostatnią rzeczą, jaką chciałbym robić – dodał szef Instytutu Pamięci Narodowej.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.