Do tragedii doszło w środę około godziny 10:50 przy ulicy Grota-Roweckiego w centrum Mławy na terenie dawnej zajezdni PKS. Łukasz Tomasik – dyrektor szpitala w Nowym Dworze Mazowieckim – przekazał w rozmowie z polsatnews.pl, że zginęła co najmniej jedna osoba, a prawdopodobnie siedem pozostaje uwięzionych pod gruzami betonowego stropu. 

Krótko przed godziną 12:30 rzeczniczka LPR Justyna Sochacka potwierdziła śmierć kolejnej osoby. 

Mława. Zawalił się dach hali. Nie żyje co najmniej jedna osoba

Aspirant Marcin Sawicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu przekazał na antenie Polsat News, że budynek nie był opuszczony. Funkcjonowała tam między innymi samochodowa stacja diagnostyczna.

Policjant potwierdził również, że spod zawalonego dachu jedna osoba wydostała się sama, a służby wydobyły kolejną, która niezwłocznie została poddana reanimacji. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, są w drodze do szpitala.

– W tej chwili w Mławie temperatura jest dość niska, niebo jest zachmurzone, może spaść deszcz, a to może skracać czas przeżycia uwięzionych osób. Ratownicy robią wszystko, by jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanych i udzielić im niezbędnej pomocy – podkreślił asp. Marcin Sawicki i dodał, że dostęp do budynku jest niemożliwy dla osób z zewnątrz.

Na miejsce zjechało dziewięć zastępów straży pożarnej, pięć karetek i trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Obecna jest też policja i przedstawiciele nadzoru budowlanego.

Więcej informacji wkrótce.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.