Serhij Popko Szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej o zwołaniu Rady Obrony Kijowa poinformował w wydanym komunikacie 28 marca. Przedstawił również decyzje, jakie podjęła Rada w związku z ostatnimi zintensyfikowanymi atakami rosyjskiej armii.

Zobacz wideo
Rozwiązania rumuńsko-bułgarskie lekiem na kryzys rolniczy w Polsce i Ukrainie? Tusk tłumaczy

Wojna w Ukrainie. Rada Obrony Kijowa zwołała pilne spotkanie

„Powodem posiedzenia Rady Obrony były ostatnie oświadczenia przywódców kraju agresora o zamiarze zwiększenia liczby ataków rakietowych skierowanych na obiekty cywilne i ludność cywilną w Ukrainie, a w szczególności w Kijowie. Potwierdzają to ostatnie ataki rakietowe z użyciem broni krótkiego zasięgu. Ponadto nie można wykluczyć groźby prób infiltracji miasta przez wrogie grupy dywersyjno-rozpoznawcze, z udziałem agentów rosyjskich służb specjalnych i innych wrogich elementów w celu destabilizacji sytuacji w stolicy” – poinformował w komunikacie opublikowanym w serwisie Telegram Serhij Popko.

Poinformowano również o decyzjach, które podjęto podczas spotkania. Władze Kijowa chcą przede wszystkim opracować kwestie organizacji najbliższych wydarzeń, które zaplanowano w Kijowie. Zaplanowano też przegląd dokumentów regulacyjnych i administracyjnych „dotyczących życia mieszkańców stolicy w zakresie funkcjonowania transportu publicznego, wydarzeń sportowych, kulturalnych, edukacyjnych, medycznych i rozrywkowych, a także w zatłoczonych miejscach w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywateli” – podano w komunikacie.

Organy ścigania oraz władze wojskowe mają też zwracać większą uwagę na zatłoczone miejsca, aby zapewnić porządek publiczny w stolicy. Mieszkańcy mają też mieć zapewniony stały dostęp do miejscowych schronów. Serhij Popko poinformował również, że „media społecznościowe będą monitorowane oddzielnie pod kątem rozprzestrzeniania się dezinformacji, prowokacji i innych informacji mających na celu destabilizację sytuacji w stolicy”.

Zwrócono się również do mieszkańców Kijowa, aby zachowali spokój i przestrzegali zasad bezpieczeństwa. „Podejmujemy środki zapobiegawcze, aby zapewnić niezawodną ochronę Kijowa i jego mieszkańców. Nie ignorujcie ostrzeżeń o nalotach. Uważajcie na siebie” – dodał Popko.

Święta wielkanocne w Ukrainie. „Będą nam towarzyszyły ataki rakiet i dronów”

Katolicy i chrześcijanie zachodnich obrządków mieszkający w Ukrainie przygotowują się do nadchodzących świąt wielkanocnych. Nadchodzące dni mogą być jednak wyjątkowo niebezpieczne. – Zapewne będą nam towarzyszyły ataki rakiet i dronów, wystrzeliwanych przez rosyjskich terrorystów – stwierdził w rozmowie z Polskim Radiem przełożony kijowskiej wspólnoty pallotynów ksiądz Waldemar Pawelec.

Polski duchowny pracujący w Kijowie tłumaczy, że tegoroczne Święta Wielkanocne różnią się od tych z pierwszych tygodni wojny. Wtedy rosyjscy żołnierze okupowali miejscowości rejonu kijowskiego i na jaw wychodziły ich zbrodnie, popełnione na ludności cywilnej. – Obecnie do bezpośrednich starć zbrojnych dochodzi z dala od Kijowa – tłumaczy ksiądz Waldemar Pawelec.

– Dzisiaj jesteśmy pod nieustannym ostrzałem rakietowym. I pewnie tak też będzie, że w ostatnich dniach Wielkiego tygodnia będą nam towarzyszyły wybuchy systemów obrony przeciwlotniczej – przewiduje polski duchowny. – Daj Boże, żeby jak najmniej tych rakiet dolatywało do celów, które sobie rosyjscy terroryści wyznaczają – dodał. Ksiądz Waldemar Pawelec zwrócił uwagę, że w Ukrainie są organizowane specjalne akcje wsparcia dla samotnych cywilów i żołnierzy przebywających na froncie.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.