Donald Trump po burzliwej rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim poleciał w piątek po południu czasu amerykańskiego do swojej rezydencji na Florydzie. Przed wylotem krótko porozmawiał z dziennikarzami o napiętej sytuacji w Gabinecie Owalnym

Trump o Zełenskim: Bez nas nie wygra

Donald Trump powiedział dziennikarzom, że „rozmowy z Zełenskim nie poszły zbyt dobrze”, dodając szybko, że „z perspektywy Zełenskiego”. Podkreślał, że on „chce pokoju, a nie 10-letniej wojny”. – Zełenski chce dalej walczyć. Nie chcemy grać w jakieś gry – dodał. Zarzucał też prezydentowi Ukrainy, że „trochę za ostro zagrał” i „nie jest człowiekiem, który chce pokoju”.

– Nie chcę władować się w nic długoterminowego, chcę natychmiastowego pokoju. Prezydent Putin będzie chciał i chce zakończyć to. Widzieliście, co ja widziałem dzisiaj, to jest człowiek [Zełenski – red.], który chce nas w to wciągnąć i walczyć dalej, a my tego nie zrobimy, nie w tym kraju – zapowiedział.

Trump był pytany, co Zełenski musiałby zrobić, żeby wrócić do umowy z USA. – On musi powiedzieć, że chce pokoju, a nie: Putin to, Putin tamto, same negatywne rzeczy. Musi powiedzieć, chce pokoju, nie chce walczyć – mówił Trump.

– Zełenski nie ma kart w ręku, nadeszła pora, żeby odłożyć broń i doprowadzić do tego, że ludzie przestaną ginąć – mówił prezydent USA, podkreślając, że podpisanie umowy USA-Ukraina, mogłoby takie karty dać Zełenskiemu i on wtedy zamiast zakończyć wojnę, tym bardziej by ją prowadził.

Trump wielokrotnie podkreślał, że Zełenski nie chce zawieszenia broni. – Albo możemy to zakończyć, albo nie będzie ładnie. Bo bez nas nie wygra – podkreślił amerykański prezydent. Dopytywany, czy rozważa ograniczenie pomocy wojskowej dla Ukrainy, odparł, że nie ma znaczenia, co on rozważa.

Kłótnia Trumpa, Vance’a i Zełenskiego w Białym Domu

Wołodymyr Zełenski przybył w piątek do USA. W Gabinecie Owalnym Białego Domu odbyła się rozmowa prezydenta Ukrainy i prezydenta USA Donalda Trumpa. Miało dojść do podpisania umowy Ukrainy i USA wokół wydobycia metali ziem rzadkich., ale po kłótni, do której doszło, porozumienie nie zostało podpisane.

Trump J.D. Vance w czasie spotkania kilkukrotnie stwierdzili, że ich gość okazuje im brak szacunku i nie wyraża wdzięczności za dotychczasową pomoc i to, że supermocarstwo chce pomóc Kijowowi zakończyć konflikt zbrojny.

Atmosfera rozmów wymknęła się spod kontroli i miała być powodem braku konferencji prasowej. Fox News podaje, że Zełenski miał zostać poproszony przez Trumpa o opuszczenie jego gabinetu. W piątek wieczorem (chodzi o czas w Polsce), na platformie prezydenta – TRUTH Social – pojawiło się oświadczenie Trumpa.

„Mieliśmy dziś bardzo znaczące spotkanie w Białym Domu. Dowiedzieliśmy się wielu rzeczy, których nigdy nie można by zrozumieć bez rozmowy pod takim ostrzałem i presją. To zadziwiające, co wychodzi z emocji. Ustaliłem, że prezydent Zełenski nie jest gotowy na pokój, jeśli Ameryka będzie w to zaangażowana, ponieważ uważa, że nasze zaangażowanie daje mu dużą przewagę w negocjacjach. Nie chcę przewagi, chcę pokoju. Zlekceważył Stany Zjednoczone w ich cennym Gabinecie Owalnym. Może wrócić, gdy będzie gotowy na pokój” – podsumował rozmowy.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.