Co się stało: W lipcu ubiegłego roku Mariusz Max Kolonko (były korespondent TVP i TVN w USA) na jednym z nagrań wypowiedział następujące słowa: „Mam w d***e, co to będzie. Ja mówię, co będzie. Ja mówię, co zrobię z tobą, Duda. Ja cię z********ę po prostu„. Groźby śmierci zostały wówczas zgłoszone do prokuratury.

Komunikat prokuratury: Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba przekazał w mailu przesłanym naszej redakcji, że postępowanie przeciwko Kolonce o znieważenie Prezydenta RP i stosowanie wobec niego gróźb karalnych „pozostaje zawieszone z uwagi na nieznane miejsce pobytu podejrzanego„. „Wdrożone zostały poszukiwania ogólnopolskie podejrzanego” – podkreślono. Prokuratura przekazała, że „aktualnie trwają czynności celem ustalenia konkretnego miejsca przebywania podejrzanego na terenie USA, by można było skierować wniosek o przeprowadzenie czynności procesowych z podejrzanym w najbliżej położonej placówce konsularnej RP”.

Zobacz wideo Jaka przyszłość czeka Andrzeja Dudę? Kwaśniewski analizuje

Rygorystyczne podejście USA: „Strona amerykańska w sposób rygorystyczny podchodzi do wniosków o międzynarodową pomoc prawną, gdy czyn może być sprzeczny z drugą poprawką do Konstytucji USA, dotyczącą wolności słowa, odmawiając wykonywania czynności w tym zakresie. Z tych powodów możliwe jest albo poszukiwanie podejrzanego na terenie kraju, albo wykonanie czynności w polskiej placówce dyplomatycznej lub konsularnej” – przekazał rzecznik.

Co grozi Kolonce: Jak głosi Kodeks karny, „kto dopuszcza się czynnej napaści na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5„. Z kolei „kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2„.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Max Kolonko groził śmiercią Andrzejowi Dudzie. 'Mam w d*pie, co będzie’. Prokuratura ujawniła, co będzie”.

Źródło: Gazeta.pl

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.