
-
Dwóch zamaskowanych mężczyzn próbowało ukraść bankomat ze sklepu w Teksasie, doprowadzając do licznych zniszczeń.
-
Podczas ucieczki złodzieje zgubili bankomat na autostradzie, a następnie porzucili również samochód.
-
Policja prosi mieszkańców o pomoc w identyfikacji sprawców i prowadzi śledztwo, powiązując sprawę z podobnymi incydentami.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Przestępcy pojawili się przed jednym ze sklepów spożywczych w Teksasie w środowy poranek, około godz. 3:44, a następnie weszli do budynku, gdzie stał bankomat. Jak wskazano w komunikacie policji, mężczyźni przywiązali do urządzenia metalową linkę samochodową.
Następnie złodzieje próbowali wyciągnąć urządzenie ze sklepu. Po tym, jak ich samochód ruszył, bankomat został wyrwany oraz przetoczył się przez całą halę sklepową, powodując znaczne zniszczenia.
Na opublikowanym nagraniu widać, że maszyna uderzyła w półki, na których znajdował się asortyment, powodując rozsypanie się towaru. Policjanci z White Settlement wskazali ponadto, że uszkodzone zostały sklepowe drzwi wejściowe.
Kuriozalna sytuacja w USA. Złodzieje zgubili ukradziony bankomat
Mimo spowodowanych zniszczeń, złodzieje kontynuowali ucieczkę, ciągnąc za sobą bankomat. W pewnym momencie, na autostradzie międzystanowej nr 30, między Cherry Lane a Las Vegas Trail, urządzenie oderwało się od samochodowej linki i zostało zgubione przez przestępców.
Policjanci odzyskali bankomat. Teraz, opierając się na nagraniach z monitoringu, próbują namierzyć sprawców zdarzenia. Samochód, którym poruszali się sprawcy, został już znaleziony. Jak przekazano, zaparkowano go w pobliżu bloku w Fort Worth w stanie Teksas.
Ustalenia policjantów wskazują na to, że przestępcy porzucili samochód, a następnie przesiedli się do innego lub kontynuowali ucieczkę pieszo. SUV, za którego pomocą wyrwali bankomat ze sklepu, pochodził z kradzieży.
Wyrwali samochód ze sklepu, a następnie go zgubili. Policja prosi o pomoc
Policjanci apelują do mieszkańców o pomoc w zidentyfikowaniu sprawców zdarzenia. Jak wskazali, mężczyźni mieli na sobie czarne bluzy z kapturem i czarne spodnie. Ich twarze były zakryte. Prawdopodobnie nie uda się także ustalić ich tożsamości na podstawie odcisków palców, gdyż mieli na sobie rękawiczki.
Śledztwo w sprawie jest prowadzone nie tylko przez policjantów z White Settlement, ale również przez śledczych z sąsiednich komisariatów. Jak wskazano w komunikacie, w ciągu ostatnich dwóch tygodni w innych miastach doszło do dwóch podobnych incydentów w sklepach spożywczych.












