Rząd złożył bardzo konkretną propozycję pomocy powodzianom, których domy i mieszkania ucierpiały po przejściu fali, a którzy muszą spłacać kredyty hipoteczne. Fundusz wsparcia kredytobiorców weźmie na siebie spłatę 12 rat – i to bez względu na wysokość raty. Ze wsparcia będą mogli skorzystać kredytobiorcy, którzy utracili, choćby czasowo, możliwość korzystania z lokalu w wyniku powodzi.

Kredyty hipoteczne a powódź. Jest propozycja rządu

Zapowiedział to minister finansów Andrzej Domański podczas posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Wnioski będzie można składać papierowo i elektronicznie. Trwają prace nad systemem odraczania płatności rat nie tylko za kredyty i pożyczki hipoteczne, ale także gotówkowe oraz kredyty zaciągane przez małe i średnie firmy. — Wiemy, że dla wielu MŚP obsługa kredytu jest w tej chwili niemożliwa — przyznawał minister.

Zapewniał, że zwrócił się do Związku Banków Polskich, aby zadbał o maksymalne uproszczenie procedur.

Powódź a ubezpieczenie

Banki wymagają od kredytobiorców obowiązkowego ubezpieczenia nieruchomości, dzięki czemu wszyscy oni będą mogli zgłosić roszczenia do ubezpieczycieli. W trudnej sytuacji znajdą się rodziny, które polisy nie wykupiły lub zdecydowały się na niską sumę ubezpieczenia. Niestety, standardowe warunki ubezpieczenia często obejmują jedynie zalania, nie powódź. To znaczy, że właściciel mieszkania będzie mógł liczyć na wypłatę ubezpieczenia po zalaniu nieruchomość przez sąsiada, ale nie dostanie odszkodowania, gdy jego dom zostanie uszkodzony przez wodę występującą z rzeki.

Osoby mieszkające w gminach, przez które przepływa rzeka (nawet bardzo mała, bo pod naporem wody z wyższych partii nawet niewielki strumień może się rozlać do niewiarygodnych rozmiarów), powinny poszerzyć swoją polisę o szkody powodziowe. Nie jest to drogie.

Serwis rankomat.pl podał wyliczenie dla polisy na dom o powierzchni 120 m2 i rynkowej wartości ok. 700 tys. zł. Dodanie ochrony przed powodzią spowoduje podniesienie rocznej składki do:

  • Europa – 430 zł
  • Link4 – 502 zł
  • Inter Ubezpieczenia – 510 zł
  • UNIQUA – 549 zł
  • Wiener – 794 zł.

W przypadku ubezpieczeń od powodzi obowiązuje także okres karencji, to znaczy że jeśli ktoś dziś pobiegnie do agenta po ubezpieczenie, to owszem, kupi je, ale ochrona przed skutkami „wielkiej wody” zacznie obowiązywać dopiero za jakiś czas. W przypadku większości ubezpieczycieli to 30 dni, ale niektóre firmy skracają ten czas do 15 dni od zawarcia umowy.

Ograniczenie to nie dotyczy sytuacji, w której umowa ubezpieczenia jest kontynuowana, tzn. jedna umowa kończy się na przykład 18 września, a klient 16 września przyszedł, by ją przedłużyć. W takiej sytuacji chroniony jest w sposób ciągły.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.