W połowie września, po tym, jak ze względu na pęknięcie tamy w Stroniu Śląskim zwiększony został zrzut wody z Jeziora Nyskiego do rzeki Nysy Kłodzkiej, doszło do zalania Nysy. W zdarzeniu mocno ucierpiał miejscowy szpital. Pacjentów, w tym osoby starsze i kobiety w ciąży, trzeba było ewakuować, w czym pomagały Wojska Obrony Terytorialnej.

Ministra Leszczyna zapowiada nowy szpital w Nysie

W sprawie pojawiły się jednak zarzuty, że ewakuacja była za późna. W programie „Jeden na jeden” na antenie TVN24 była o nie pytana ministra zdrowia Izabela Leszczyna.

– Byłam w Nysie. Rozmawiałam z panem dyrektorem. Dyrektor szpitala w Nysie to partyjny działacz PiS-u. To szef nyskich struktur partii PiS. Rozmawiałam z dyrektorem, nie usłyszałem ani jednego słowa skargi. Dyrektor nawet z waszymi dziennikarzami rozmawiał i mówił, że placówka była przygotowana na tę sytuację, SOR przeniesiono na wyższe piętra, także spodziewano się tego – mówiła Leszczyna. – Czy można było wcześniej? Zawsze później można gdybać. Powtórzę jeszcze raz – nikt nie ucierpiał. Rozmawiałam z dyrektorem szpitala, ze starostą, oni byli szczęśliwi, że ewakuowali wszystkich pacjentów. Teraz tak naprawdę rozmawiamy o tym, jak odbudować szpital w Nysie w lepszym miejscu, w innym miejscu – podkreśliła.

Leszczyna była dopytywana, czy to będzie całkiem nowy szpital, w takim miejscu, żeby uniknąć powtórki sytuacji powodziowej.

– To jest moje marzenie, myślę, że dyrektora i starosty też. Nowoczesny szpital na miarę XXI wieku – podkreśliła. – Jestem umówiona ze starostą, że jak tylko wyremontują ten szpital, żeby mogli wrócić tam pacjenci. W ciągu kilku tygodni ten szpital powinien wrócić do pracy w takim stanie, żeby dało się tam funkcjonować, żeby pełna diagnostyka, terapia były zabezpieczone. Chciałabym następnie usiąść z lokalnymi władzami i porozmawiać o nowym szpitalu dla Nysy – dodała.

Obecnie w Nysie działa szpital polowy.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.