Węgierski polityk oburzony azylem dla Romanowskiego: Lider węgierskiej opozycji Peter Magyar odniósł się do afery z Marcinem Romanowskim. Jego zdaniem Viktor Orban, dając azyl polskiemu politykowi, „wciąga kraj w międzynarodowe skandale”. – Uważam to za oburzające – powiedział. – Coraz bardziej charakterystyczne dla reżimu Viktora Orbana jest to, że przyjmuje on upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców. Podobne cieszy się podobnem – jest takie powiedzenie nawet po łacinie [łac. Similis simili gaudet, też: swój swego znajdzie – red.] – dodał, cytowany przez ATV.hu.
Relacje Orbana i Tuska: – To oczywiście pogarsza węgiersko-polskie stosunki międzyrządowe, bez względu na to, co mówi o tym Viktor Orban. Jednak jego relacje z Donaldem Tuskiem pogorszyły się już dawno temu (…). On i Fidesz już wtedy byli w konflikcie, a teraz jest to dobra okazja dla Viktora Orbana, by zażartować z polskiego premiera – skomentował sprawę politolog Attili Tibora Nagy.
Romanowski daje warunki Bodnarowi: Poseł Marcin Romanowski ukrywa się na Węgrzech, gdzie dostał azyl polityczny. Jest poszukiwany w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura postawiła mu 11 zarzutów, w tym przywłaszczenia ponad stu milionów złotych. Polityk wyjechał do Budapesztu, gdy miał trafić do aresztu tymczasowego. Romanowski domaga się od rządu opublikowania wszystkich orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Poseł PiS napisał też list otwarty do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Polityk zapewnia w nim, że wróci do kraju w ciągu sześciu godzin, jeśli jego postulaty zostaną spełnione.
Przeczytaj także tekst Katarzyny Romik: „Minister krótko skwitował list otwarty Romanowskiego. 'Żałosne’. Jest też głos Ziobry”.
Źródła: ATV.hu, IAR