Tegoroczna Liga Narodów siatkarek dla reprezentacji Polski rozpoczęła się w tureckiej Antalyi. Tam biało-czerwone spisały się kapitalnie, wygrywając każdy mecz 3:0. Rywalizowały wówczas z Włochami, Francją, Holandią oraz Japonią. Podopieczne Stefano Lavariniego nie zamierzały się też zatrzymywać w kolejnym turnieju Ligi Narodów, który rozgrywany jest w Arlington.

Polska na szczycie. Brazylia tuż za nią

Na inaugurację w USA reprezentantki Polski pokonały aktualne mistrzynie świata, czyli Serbki. Zwycięstwo 3:1 oznacza nie tylko przedłużenie passy wygranych do pięciu, ale także to, że biało-czerwone nadal nie straciły żadnego punktu w tabeli Ligi Narodów. Obecnie nie ma już drugiej takiej drużyny.

Wszystko dlatego, że Brazylia co prawda ograła Japonię, ale zrobiła to wynikiem 3:2, co sprawia, że obecnie na jej koncie jest 14 a nie 15 punktów. Polska i Brazylia po pięciu meczach pozostają jedynymi niepokonanymi ekipami w Lidze Narodów. Wyżej w tabeli mamy oczywiście naszą drużynę, która wykręciła bilans setów 15:1, a zespół z kraju kawy 15:4 przy jednym dużym punkcie mniej. To pokazuje, jak rozwinęła się reprezentacja Polski, która przecież jeszcze kilka lat temu mogłaby tylko pomarzyć o pierwszej lokacie. Tabelę można zobaczyć poniżej.

Kolejne mecze reprezentacji Polski w Lidze Narodów

W czołówce tabeli Ligi Narodów nieco zmienić może się za kilka godzin. Włoszki i Chinki mają szansę na to, by po pięciu kolejkach dysponować czterema zwycięstwami na koncie. To dawałoby im miejsca za Polską i Brazylią.

Jeśli chodzi o naszą reprezentację, to 30 maja o godz. 19:30 polskiego czasu biało-czerwone zagrają z Koreą Południową. Dzień później o 20:00 rozpocznie się ich mecz z reprezentacją Niemiec. Na sam koniec turnieju w Arlington czeka nas hitowe starcie z Amerykankami (początek 1 czerwca o godz. 23:30 polskiego czasu).

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.