Kancelaria Sejmu w piątek po południu poinformowała o „niebezpiecznym incydencie”, jaki miał miejsce w czwartek ok. godz. 3.30 nad ranem. „Poseł Dariusz Matecki wyszedł przez okno pokoju w Domu Poselskim na dach budynku F, a następnie przez przejście techniczne przemieścił się na dach budynku S, gdzie został zauważony przez zastępcę dowódcy zmiany Straży Marszałkowskiej, który poinstruował posła o niebezpieczeństwie i nakazał natychmiastowe opuszczenie tego miejsca” – przekazali urzędnicy.

Zobacz wideo Hołownia: Miejsca parkingowe w sejmie dla posłów, nie dla rodziny

„Poseł nie skorzystał z propozycji pomocy w odprowadzeniu i sam powrócił do pokoju hotelowego na IV piętrze” – dodano. Marszałek Szymon Hołownia zapowiedział skierowanie wniosku o ukaranie Mateckiego do prezydium Sejmu. Maksymalna kara, jaka grozi parlamentarzyście, to nawet 18 tys. zł.

„Na dachach budynków sejmowych znajdują się instalacje, które dla osoby niewprawionej i poruszającej się bez przewodnika mogą stanowić śmiertelne zagrożenie – w tych miejscach są wyznaczone specjalne trakty, którymi w razie konieczności poruszają się jedynie odpowiednio przeszkoleni pracownicy techniczni” – podkreślała Kancelaria Sejmu.

„Straszna sprawa. Wschód słońca, spokojnie idę zrobić sobie zdjęcie. Nikomu nie przeszkadzam. Nie było tam też straży marszałkowskiej, wbrew temu co podawały media” – komentował potem na portalu X sam Matecki. W rozmowach z dziennikarzami podkreślał, że nie był pod wpływem alkoholu.

Dariusz Matecki znów na dachu? Jest kolejne zdjęcie

W sobotę ok. godz. 21 parlamentarzysta opublikował fotografię sugerującą kolejną wyprawę na dach. „Jak Wam mija sobota? Piękny zachód słońca na dachu Ministerstwa Sprawiedliwości” – napisał. Nie wiadomo jednak, czy Matecki rzeczywiście się tam pojawił i czy zdjęcie jest autentyczne.

Dariusz Matecki w latach 2018-2023 był szczecińskim radnym. W ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych uzyskał mandat z ramienia PiS jako kandydat Suwerennej Polski. Ze względu na swoje publiczne wypowiedzi i wpisy na portalach społecznościowych nazywany jest przez polityków obecnej koalicji rządzącej „hejterem”.

Kłopoty Dariusza Mateckiego. Nieoficjalnie: Prokuratura chce postawić zarzuty

Pod koniec maja portal Onet.pl poinformował nieoficjalnie, że Prokuratura Krajowa zamierza złożyć wniosek o uchylenie immunitetu Mateckiemu i postawić posłowi Suwerennej Polski zarzuty w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.

Według Onetu organizacje „kojarzone z Mateckim były przez [wiceministra sprawiedliwości – red.] Romanowskiego faworyzowane przy podziale środków”. „Stowarzyszenie Fidei Defensor miało dostać w latach 2020-2025 w sumie ponad 12 mln (ostatecznie dostało 9,2 mln, gdyż po zmianie władzy wpłaty zostały wstrzymane). Z kolei Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia (dziś nazywa się Stowarzyszenie Przyjaciół Mediów) dostało ponad 7,7 mln zł” – czytamy. 

– Darek od jakiegoś czasu się boi – mówiła w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” osoba z otoczenia parlamentarzysty. „Nigdy nie byłem członkiem stowarzyszeń, które uzyskały jakiekolwiek wsparcie z Funduszu Sprawiedliwości. Nigdy też nie byłem osobą decyzyjną w Ministerstwie Sprawiedliwości” – komentował w maju Matecki.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.