Nie jest tajemnicą, że obecny minister sportu i turystyki nie jest ulubieńcem trybun na obiekcie przy Łazienkowskiej. Kibice Legii Warszawa dawali już wyraz swojej niechęci, albo niekoniecznie takiego samego sposobu myślenia, co do sportowej codzienności.

Sławomir Nitras nie gryzł się w język ws. kiboli

Szef sportowego resortu w obecnym rządzie był gościem w Radiu ZET. Poruszonych zostało wiele wątków, w tym to, co dzieje się na trybunach. A raczej rzeczywistości, która jest późniejszym następstwem. Przykładowo, brak chęci zaangażowania większych środków finansowych w krajową piłkę nożną ze strony ludzi biznesu.

– Ja się kibiców na Łazienkowskiej nie boję. Powiem więcej, tępa, dosyć tępa ta Żyleta. Transparenty nie robią na mnie wrażenia. Jedyne co mnie denerwuje to, że mniejszość na stadionach i to nie dotyczy tylko stadionu Legii, próbuje zdominować większość […] Jeżeli dzisiaj polskiej piłce brakuje pieniędzy, jeśli polskie kluby od Legii zaczynając, a na ostatnim w lidze ŁKS-ie kończąc, mówią, że nie mają prywatnych inwestorów tak jak inne sporty, to jest to wina Żylety. Jest to wina tych wszystkich kiboli, którzy odstraszają od piłki nożnej ludzi biznesu, ludzi, którzy chcą zainwestować w sport. To jest wasza wina. Ja bym Żylecie napisał taki transparent, niech sobie napiszą: „to jest nasza wina, że Legia dzisiaj ma problemy finansowe, że do Legii nie garną się prywatni inwestorzy”. Oni patrzą na to, co tam się dzieje i mówią „my z tym nie chcemy mieć nic wspólnego” – przyznał Nitras będący gościem w programie u Bogdana Rymanowskiego.

Legia Warszawa poza podium PKO BP Ekstraklasy

Jak co sezon, warszawskim klub jest wymieniany w gronie faworytów do tytułu mistrza Polski. Nie inaczej jest w kampanii 2023/24, choć trzeba przyznać, że Legia ma spore problemy na krajowym podwórku. Po 25. kolejkach PKO BP Ekstraklasy warszawianie zajmują dopiero piątą pozycję w stawce.

Legioniści po przerwie reprezentacyjnej zagrają kilka kluczowych meczów w kontekście powrotu do gry w walce o tytuł. Warszawianie rozpoczną od wyjazdowego meczu z Górnikiem Zabrze (1 kwietnia, g. 20:00). Następnie do Warszawy przyjedzie lider tabeli Jagiellonia Białystok (7.04, 17:30), a tydzień później Legia zagra na terenie aktualnego mistrza Polski, Rakowa Częstochowa (13.04, 20:00).

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.