
W skrócie
-
Pelagia, najstarszy hipopotam w Polsce i symbol warszawskiego zoo, odeszła w wieku 40 lat.
-
Była nie tylko ulubienicą odwiedzających, lecz także nauczycielką dla swoich opiekunów i partnera Hugona.
-
Jej śmierć to koniec pewnej epoki, ale pozostanie zapamiętana jako wyjątkowo inteligentne i charakterne zwierzę.
Wiek 40 lat dawał jej zdecydowanie pozycję najstarszego hipopotama w Polsce. Pozwalał też pamiętać jeszcze lata osiemdziesiąte i epokę, gdy wśród widzów niezwykle popularny był brazylijski serial „Niewolnica Isaura”. To na jej cześć hipopotamica urodzona w 1985 r. we wrocławskim zoo otrzymała swe pierwsze imię – Isaura. Nie była wyjątkiem w Polsce, to imię pod wpływem popularności serialu o białej niewolnicy z XIX wieku nadawano także ludziom.
Po roku pobytu we Wrocławiu hipopotamica Isaura wyjechała jednak do Paryża, a we Francji nie za bardzo wiedzieli o co chodzi z tym imieniem i serialem. Dlatego nazwano samicę Pelagia i tak już zostało do końca. Pelagia mieszkała w paryskim ogrodzie przez wiele lat, chociaż planowano wcześniej jej wyjazd do Algierii, po czym w 2010 r. trafiła do zoo w Hanowerze w Niemczech i wreszcie rok później trafiła do Warszawy. Mieszkała tu przez 14 lat, stała się symbolem ogrodu i pupilką zwiedzających i opiekunów. Ci w pożegnaniu napisali o niej: „Od 2011 r. miała kilku opiekunów i każdy wiedział, że jest to hipopotam wyjątkowy. Nauczył nas, często świeżych i niedoświadczonych, jak opiekować się tym gatunkiem, ale też na co zwrócić uwagę u osobników geriatrycznych. Swoim doświadczeniem obdarowała również Hugona, którego nauczyła dorosłego życia. Zdecydowanie mistrzyni treningów medycznych, dzięki którym mogliśmy się przygotować i na ten moment. Eutanazja to nie łatwy proces, ale monitorując jej komfort życia, wiedzieliśmy, że jest to ten czas. Moment, w którym pozwolimy jej odejść z należnym jej szacunkiem”.
Hugo był jej partnerem, o 20 lat młodszym.
Pelagia była najstarszym hipopotamem w Polsce
Pelagia zmarła dzień przed Wigilią, a warszawskie zoo opisuje ją jako hipopotamicę, która nie dawała sobie w kaszę dmuchać. ,,Taka starsza Pani z torebką pełną cegieł” – czytamy.- „Potrafiła bezbłędnie wyczuć kiedy coś ,,kombinujemy” i komplikować nasze plany. Cechowała się niesamowita inteligencją, a na jej zaufanie zdecydowanie trzeba było sobie zasłużyć”.
Hipopotamy nilowe to jedne z największych ssaków świata. Zamieszkują wyłącznie Afrykę, chociaż w przeszłości ich zasięg był znacznie większy, a pokrewne gatunki obejmował również południową Europę. Ci przedstawiciele parzystokopytnych przystosowali się do ziemnowodnego trybu życia i sporą część życia spędzają w wodzie.












