Natalia Kaczmarek ma za sobą bajeczny sezon. Polka dwukrotnie poprawiała rekord kraju w biegu na 400 metrów. Najpierw dokonała tego w Rzymie (wynik 48.98 s). Jednocześnie została wówczas mistrzynią Europy. Później ten rezultat przebiła na mityngu Diamentowej Ligi w Londynie, osiągając 48.90 s i zajmując drugie miejsce w biegu. Najważniejsze nadeszło jednak podczas igrzysk olimpijskich. Kaczmarek w swojej koronnej konkurencji zdobyła brąz z czasem 48.98 s. W trakcie sezonu trzykrotnie zeszła poniżej 49 sekund w biegu na 400 metrów. To nie lada wyczyn.

Kaczmarek poza finałem plebiscytu

Reprezentantka naszego kraju znalazła się w szerokim gronie kandydatek do zwycięstwa w prestiżowym plebiscycie na najlepszą lekkoatletkę Europy. Niestety wiemy już, że w ścisłym finale jej nie zobaczymy, co oznacza równocześnie, iż nie stanie na podium tejże rywalizacji. Jak widać, życiowy sezon nie wystarczył, by przejść do finału plebiscytu.

Jeśli chodzi o kobiety, to o zwycięstwo powalczą Holenderka Femke Bol (specjalizuje się w biegach na 400 m i 400 m ppł) Femke Bol, najlepsza na igrzyskach w Paryżu w biegu na 800 m Brytyjka Keely Hodgkinson i rekordzistka świata w skoku wzwyż Jarosława Mahuczich, która reprezentuje na co dzień Ukrainę.

Duplantis faworytem u mężczyzn

Wśród mężczyzn w grze o nagrodę pozostali genialny szwedzki tyczkarz Armand Duplantis, specjalizujący się w biegach średnich i długich Norweg Jakob Ingebrigtsen oraz Grek Miltiadis Tentoglou (skok w dal).

Nazwiska tegorocznych laureatów zostaną ogłoszone podczas gali Golden Tracks, która odbędzie się 26 października w Skopje. Plebiscyt na najlepszych lekkoatletów Europy jest organizowany od 1993 roku i dotychczas jeszcze żaden reprezentant Polski w nim nie triumfował.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.