O co chodzi: 24 lutego, w trzecią rocznicę ataku Rosji na Ukrainę, wykazano zwiększoną aktywność sił NATO na europejskim niebie. Poinformowała o tym strona Flightradar24 oraz włoski portal informacyjny Itamilradar, który zajmuje się m.in. obserwacją samolotów. 

Zobacz wideo Spotkanie Dudy z Trumpem. Morawiecki zabrał głos

Co zaobserwowano? Według ustaleń ekspertów nad Morzem Bałtyckim pojawił się bombowiec (jeden lub para) strategiczny Boeing B-52H Stratofortress, który może przewozić ładunki konwencjonalne i nuklearne. Jego misję określono jako odstraszającą, bowiem przeleciał „w pobliżu rosyjskiej enklawy kaliningradzkiej i kierując się w stronę Sankt Petersburga”. Zaobserwowano również dwa samoloty szpiegowskie Bombardier 650 Artemis „w pobliżu Kaliningradu i wzdłuż wschodniej granicy państw bałtyckich”. Samoloty te są wyposażone w systemy, które zbierają dane w ramach rozpoznania radioelektronicznego (SIGINT). Służą m.in. do monitorowania komunikacji wroga. W pobliżu granicy Polski z Białorusią pojawił się również samolot szwedzkich sił powietrznych Gulfstream Korpen przeznaczony do nadzoru elektronicznego. Dokładną trasę przelotów ujawniono w serwisie X.

„Najlepsza odpowiedź”: „Trzy lata po rosyjskiej inwazji i w obliczu kryzysu w stosunkach między administracją Trumpa, Europą i Ukrainą, tego typu działania są najlepszą odpowiedzią, jaką NATO może zaoferować Rosji i jej imperialistycznym ambicjom wobec sąsiednich państw i nie tylko” – ocenił działania NATO portal Itamilradar. 

Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: „Przełomowa deklaracja Wołodymyra Zełenskiego. 'Jestem gotowy odejść'”.

Źródła: Itamilradar.com, Itamilradar (X)

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.