Na trasie swojej kampanijnej podróży w sobotę Donald Trump powrócił do Butler w Pensylwanii, gdzie 13 lipca miał miejsce zamach na jego życie. Pod sceną towarzyszyli mu m.in. kandydat na wiceprezydenta JD Vance, Melania Trump i Elon Musk.

Donald Trump powraca do Butler w Pensylwanii. Podziękował za uratowanie życia

Swoje przemówienie rozpoczął od podziękowania służbom, dzięki którym udało się uratować jego życie. – Byli przy mnie tak szybko, a w ich umysłach nie było nawet chwili zwątpienia. W tamtym momencie ci agenci wykazali się oddaniem swoim obowiązkom, którego nie da się opisać i zrobili to po raz kolejny niecałe trzy tygodnie temu, naprawdę wykonali fantastyczną robotę – przekonywał.

Trump oddał również hołd strażakowi Coreyowi Comperatore, który został trafiony kulą zamachowca. – Jest jeszcze jeden bohater, który nie mógł tu dziś wrócić, bo nie ma go już z nami. Wiesz o tym, Corey, nasz piękny Corey… – wspominał.

Chwilę później zmarłego uczczono chwilą ciszy. Z głośników dobiegały dźwięki dzwonów, wykonano również utwór „Ave Maria”.

Wkrótce później Donald Trump przeszedł do swojego programu politycznego. Wskazywał, że zbliżające się wybory prezydenckie mogą być „największymi wyborami wszech czasów”. – Musimy mieć wspaniałą armię, która ochroni nas przed złem, wszystko musi być najlepsze. Musimy mieć najlepsze szkoły. Musimy mieć wzmocnione granice. Nie chcemy, żeby źli ludzie przyszli i nas skrzywdzili – mówił.

W pewnym momencie wystąpienia, jeden z uczestników wiecu zasłabł. Republikański kandydat przerwał przemówienie, by ratownicy mogli udzielić mu pomocy. W międzyczasie wspólnie z pozostałymi obecnymi odśpiewał amerykański hymn narodowy.

Więcej informacji wkrótce.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.