„Wzywam kanclerza Scholza, aby jego ładnie brzmiące przemówienia zamieniły się w czyny” – przekazał polityk opozycyjnej Lewicy Soeren Pellmann w wydanym oświadczeniu. „Rz±d musi natychmiast udostępnić miliard euro, aby będący w podeszłym wieku ocaleni, mogli prowadzić zabezpieczone socjalnie życie. To minimum” – podkreślił.

Zobacz wideo Marek Belka: W sensie moralnym sprawa reparacji nie jest zamknięta

Apel niemieckiego pos³a ma związek ze zbliżającą się 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. Pellmann zauważa, że z Powstania wciąż wynika dla Niemiec odpowiedzialność, ale pamięć o tym wydarzeniu jest w Niemczech marginalizowana.

„Nie możemy zmienić historii. Nie ma zadośćuczynienia za niepojęte zbrodnie nazistów w Warszawie. Ale to co możemy i co musimy zrobić, to zdać sobie sprawę z gorzkich wyników tego, do czego niechybnie prowadzi rasistowska ideologia starych i nowych nazistów”.

Jaki gest wobec Polaków?

Niemcy pracują obecnie nad „humanitarnym gestem” wobec wciąż żyjących polskich ofiar III Rzeszy. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o wsparcie finansowe dla tej grupy. Spodziewano się, że konkrety tej pomocy zostaną ogłoszone na początku lipca, podczas polsko-niemieckich konsultacji rządowych w Warszawie. Tak się jednak nie stało.

W mediach pojawiały się doniesienia, że rząd Donalda Tuska nie był zadowolony z kwoty, jaką zaproponowała strona niemiecka. Nieoficjalnie mówiło się o 200 milionach euro, jakie Berlin chciał przeznaczyć na wypłaty dla polskich ofiar.

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.