W czwartek po południu rozpoczął się unijny szczyt dotyczący między innymi obsady najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej po ostatnich wyborach. Rozmowy przywódców miały też dotyczyć inicjatyw obronnych. Polska, Estonia, Litwa oraz Łotwa domagają się sfinansowania budowy Tarczy Wschód, wspólnego projektu wzmocnienia ochrony wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią. Przywódcy czterech krajów wysłali w tej sprawie list do przewodniczących Komisji i Rady Europejskiej.

Zobacz wideo Technologiczni giganci wymknęli się spod kontroli, czyli piekło monopolu

Szczyt UE. Nieoficjalnie: Tusk był wściekły na Scholza i Ruttego

Tymczasem, mimo oczekiwań wielu krajów, w tym Polski, szefowa Komisji Europejskiej nie przedstawiła dokumentu z różnymi opcjami finansowania inwestycji w europejską obronność. KE zwleka z prezentacją, by nie wywoływać nerwowych reakcji krajów, które więcej wpłacają do unijnej kasy, niż z niej otrzymują. Dotyczy to największego płatnika netto, czyli Niemiec. Nieoficjalnie wiadomo, że Komisja chce przedstawić dokument dopiero jesienią – już po zatwierdzeniu Ursuli von der Leyen na drugą kadencję w Parlamencie Europejskim i po zaakceptowaniu unijnych komisarzy. 

RMF FM podaje nieoficjalnie, że dyskusje o unijnym finansowaniu inwestycji w obronność torpedowały Niemcy i Holandia. Kontrowersje dotyczą zapisu wniosków końcowych ze szczytu o treści: „Rada Europejska zwraca się do Komisji i Wysokiego Przedstawiciela o przedstawienie możliwości finansowania w celu wzmocnienia bazy technologicznej i przemysłowej sektora obronnego oraz uzupełnienia krytycznych luk w zdolnościach”.

Niemcy i Holandia, jak podaje RMF FM, chciały wykreślenia fragmentu „uzupełnieniu krytycznych luk w zdolnościach”. Sprzeciwiać się temu miały z kolei m.in. kraje bałtyckie i Polska. – Premier Donald Tusk wściekł się na kanclerza Niemiec Olafa Scholza i premiera Holandii Marka Ruttego – powiedział cytowany anonimowo przez RMF FM unijny dyplomata. Tuskowi miała wtórować premierka Włoch Giorgia Meloni. – Była bardzo ostra w swoich sformułowaniach, wtórowała Tuskowi – stwierdził rozmówca dziennikarki. 

Von der Leyen o 500 mld euro niezbędnych inwestycji w obronę

Ursula von der Leyen przekazała w czwartek, że koszt inwestycji w obronę w następnej dekadzie wyniesie 500 miliardów euro. Nie ulega jednak wątpliwości, że Unia Europejska musi więcej inwestować w obronność. Z danych, które szefowa KE przedstawiła, wynika, że od 1999 do 2021 roku Unia zwiększyła wydatki na obronność o 20 procent. Dla porównania: Chiny o 600 procent, a Rosja o 300 procent, i to jeszcze przed masowym wzrostem nakładów po rozpętaniu wojny w Ukrainie.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.