Rosja była gotowa do ataku nuklearnego? Dziennikarze BBC dotarli do byłego oficera, który pracował w tajnym ośrodku broni jądrowej w Rosji. Zadaniem Antona było zapewnienie tam bezpieczeństwa. Mężczyzna twierdzi, że w dniu wybuchu wojny w Ukrainie baza została postawiona w stan pełnej gotowości bojowej. – Wcześniej mieliśmy tylko ćwiczenia. Ale w dniu rozpoczęcia wojny broń była już w pełni gotowa – powiedział dezerter. – Byliśmy gotowi rozmieścić siły morskie i powietrzne oraz teoretycznie przeprowadzić atak nuklearny – dodał.

Dezercja Rosjanina: Były oficer twierdził również, że po wybuchu wojny otrzymał „zbrodniczy rozkaz” dotyczący rozpowszechniania propagandy wśród żołnierzy. – Powiedzieli, że ukraińscy cywile są bojownikami i powinni zostać zniszczeni – wykrzyczał w rozmowie z BBC. – To jest dla mnie czerwona linia, to zbrodnia wojenna. Powiedziałem, że nie będę szerzył tej propagandy – zrelacjonował Anton. W konsekwencji otrzymał naganę i został przeniesiony do regularnej brygady szturmowej w innej części kraju, skąd miał zostać wysłany na wojnę. Mężczyzna postanowił więc skorzystać z pomocy organizacji wspierającej dezerterów.

Zobacz wideo Władimir Putin odpowiada na decyzję Joe Bidena. Rosja zmienia doktrynę użycia broni jądrowej

Ukraina zaatakowała rosyjskie lotnisko: Ministerstwo Obrony Rosji we wtorek 26 listopada poinformowało, że w ciągu ostatnich trzech dni Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły dwa ataki na cele w obwodzie kurskim z wykorzystaniem zachodniej broni. Wśród nich wymieniono rosyjski system przeciwlotniczy S-400 i lotnisko Kursk-Wostocznyj, którego część uległa lekkiemu uszkodzeniu. Resort poinformował również, że spadające elementy rakiety ATACMS zraniły dwóch żołnierzy. 

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajduje się w artykule Maćka Kucharczyka: „Stare, ale jare. ATACMS znów trafiły w 10, czyli rosyjski system S-400”. 

Źródła: BBC, Ministerstwo Obrony Rosji

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.