Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) zapowiada zmiany w zasadach wyłaniania kandydatów do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Jak ustalił Business Insider Polska, projekt nowelizacji ustawy o zarządzaniu mieniem państwowym ma być gotowy na początku przyszłego roku. Planowane regulacje mają ograniczyć możliwość korzystania z dyplomów MBA niskiej jakości oraz wprowadzić bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące doświadczenia zawodowego kandydatów.
Kto może zasiadać w spółkach?
Obecnie, aby zasiadać w radach nadzorczych państwowych spółek, kandydaci muszą spełniać co najmniej jeden z 11 warunków określonych w ustawie. Wśród nich znajduje się ukończenie studiów podyplomowych MBA, posiadanie tytułów zawodowych, takich jak adwokat czy doradca podatkowy, oraz uzyskanie specjalistycznych certyfikatów, takich jak CFA czy ACCA. Taki system pozwolił jednak na obejście bardziej wymagających ścieżek, np. zdania specjalnego egzaminu państwowego, co w ostatnich latach prowadziło do nadużyć.
Afera związana z Collegium Humanum, gdzie według śledczych dyplomy MBA były sprzedawane, ujawniła skalę problemu. Wiele osób z politycznymi koneksjami zdobywało w ten sposób przepustkę do intratnych stanowisk. Planowane zmiany mają na celu wyeliminowanie takich praktyk. Dyplomy MBA z uczelni o wątpliwej renomie nie będą już wystarczającą podstawą do uzyskania stanowiska w organach nadzorczych.
Zmiana podejścia
Resort aktywów rozważa także bardziej kompleksowe podejście do oceny kandydatów. Oprócz wymagań formalnych większy nacisk zostanie położony na rzeczywiste doświadczenie zawodowe. Przykładowo, samo posiadanie tytułu radcy prawnego może nie wystarczyć, jeśli kandydat nie miał doświadczenia w pracy ze spółkami prawa handlowego.
Nowelizacja ustawy jest jednym z elementów szerszego planu ministra Jakuba Jaworowskiego na wzmocnienie ładu korporacyjnego w spółkach Skarbu Państwa. W ramach tych działań resort opracował już Kodeks Dobrych Praktyk Nadzoru Właścicielskiego, który ma stanowić wytyczne dla członków rad nadzorczych i zarządów. Minister dąży także do zwiększenia udziału kobiet w zarządach i radach nadzorczych kontrolowanych przez państwo firm.
Według źródeł, nowe przepisy mogą wprowadzić dodatkowe wymogi, takie jak praktyczna znajomość zarządzania spółkami czy odpowiednie doświadczenie w nadzorze korporacyjnym. Reforma ma na celu zapewnienie, że osoby zajmujące kluczowe stanowiska w państwowych spółkach będą spełniały najwyższe standardy kompetencji.