„Pomarańcze poddane testom spełniały wymagania prawne, i jak zostało wskazane w artykule Fundacji Pro-Test, zawierały pozostałości pestycydów w ilościach poniżej dopuszczalnych norm. Tym samym chcielibyśmy podkreślić, że badany produkt nie stwarzał zagrożenia dla konsumentów” – czytamy w nadesłanym dziś do redakcji „Wprost” oświadczeniu Lidl Polska.

Oświadczenie sieci Lidl to odzew na opublikowany 19 lutego we „Wprost” materiał dotyczący obecności pestycydów w pomarańczach sprzedawanych w marketach dwóch sieci: Lidl i Biedronka. W przebadanych przez Fundację Pro-Test owocach pochodzących z Grecji (Biedronka) i Hiszpanii (Lidl) wykryto kilka rodzajów pestycydów.

Lidl: „Rocznie przeprowadzamy około 9 500 badań jakościowych”

Lidl Polska wskazuje, że rocznie przeprowadza około 9 500 badań jakościowych produktów spożywczych. Jak podkreśla sieć, są one wykonywane w niezależnych, akredytowanych laboratoriach badawczych.

– Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy wyłącznie z certyfikowanymi dostawcami, którzy spełniają nasze wymagania jakościowe – wymagamy certyfikatów jakościowych, potwierdzających wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów – w obszarze produktów żywnościowych i nieżywnościowych wymagamy certyfikatów IFS i BRC, a w obszarze owoców i warzyw certyfikacji GlobalG.A.P./GRASP – wyjaśnia Aleksandra Robaszkiewicz, Dyrektorka ds. Corporate Affairs i CSR, Lidl Polska.

Czy pomarańcze z Lidla są bezpieczne dla zdrowia?

Jak czytamy w oświadczeniu: „Lidl Polska zawsze postępuje zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a niekiedy przyjęte przez naszą firmę wewnętrzne wytyczne są jeszcze bardziej wymagające niż przepisy UE”.

– W przypadku świeżych owoców i warzyw nasza polityka dotycząca pozostałości pestycydów określa, że akceptowany przez nas poziom dla jednej wykrytej substancji to maksymalnie 1/3 limitów prawnych – tłumaczy Aleksandra Robaszkiewicz i podkreśla, że zarówno w obszarze owoców i warzyw, jak i w pozostałym asortymencie, sieć określiła restrykcyjne standardy jakości sprzedawanych produktów.

– Regularnie je monitorujemy i konsekwentnie wyznaczamy sobie nowe, ambitne cele. W 2021 roku wprowadziliśmy w naszej firmie listę związków strategicznych, na której znajduje się aż 206 substancji zakazanych w uprawie i monitorujemy jej przestrzeganie – mówi Robaszkiewicz.

Lidl: „Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi dostawcami”

Sieć podkreśla, że prowadzi pełną „identyfikowalność łańcucha dostaw”.

– Jesteśmy także w stałym kontakcie z naszymi dostawcami – naszym wspólnym celem jest doskonalenie jakości oferowanych produktów. Otrzymane wyniki badań analizujemy wewnątrz firmy, jak również z naszymi dostawcami i wskazujemy sobie ambitne cele na kolejny sezon, niejednokrotnie przewyższające standardy na rynku – mówi Aleksandra Robaszkiewicz.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.