Tragedia w Warszawie: Łukasz Ż., podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, został przetransportowany z Niemiec do Polski i usłyszał zarzuty. Prokuratura przekazała, że według opinii biegłego pojazd prowadzony przez 26-latka jechał z prędkością 226 km/h. Sam kierowca był pod wpływem alkoholu i miał nagrywać jazdę telefonem komórkowym.
Ofiary wypadku: Samochód uderzył w auto, którym podróżowało małżeństwo z dwójką dzieci. 36-letni ojciec zginął, a pozostali członkowie rodziny odnieśli poważne obrażenia. Poszkodowana została również 20-letnia Paulina K., pasażerka samochodu prowadzonego przez Łukasza Ż. Według relacji śledczych kobieta została porzucona przez towarzyszy. Co więcej, mieli oni odganiać świadków, którzy próbowali udzielić jej pomocy.
20-latka zabrała głos: – Można powiedzieć, że dla nich tak naprawdę byłam nikim, byłam zwykłym śmieciem, który po prostu z nimi podróżował, a najłatwiej będzie zwalić na mnie, bo już tam leżałam i umierałam – opowiedziała w rozmowie z kanałem Złamane Prawo. 20-latka wyliczyła odniesione obrażenia, do których należały między innymi złamania oczodołów i szczęki oraz uraz rdzenia kręgowego. Miała również krwiaka wewnątrzczaszkowego. Kobieta przeszła między innymi siedmiogodzinną operację szczęki oraz rekonstrukcję twarzoczaszki.
Wiadomość dla poszkodowanej rodziny: Paulina K. została również zapytana, czy chciałaby przekazać coś rodzinie mężczyzny, który zginął w wypadku. – Naprawdę nie jestem w stanie. Jest mi bardzo przykro. To jest nie do opisania. Przeprosić nie mogę niestety, bo to nie ja zrobiłam i nie mam poczucia winy, że to się wydarzyło z mojej winy – odparła.
Wspomnienia z dramatycznej nocy: 20-latka opowiedziała, że nie pamięta ostatnich wydarzeń z wieczoru. Twierdzi, że jej pierwsze wspomnienie pochodzi z momentu przebudzenia się szpitalu. – Każdy w życiu popełnia błędy i nie było to celowe. Ja naprawdę nie pamiętam w ogóle momentu wsiadania do auta – odniosła się do komentarzy ludzi zarzucających jej, że je jest współwinna zdarzenia.
Więcej na ten temat w artykule: „Funkcjonariusze ujawnili nagrania z Łukaszem Ż. 'Weź pan się zawijaj z tą kamerą'”.
Źródło: Złamane Prawo (YouTube)