We wtorek tuż przed godziną 22:00 odbyło się piąte głosowanie na marszałka sejmiku województwa ma³opolskiego. Było ono dwukrotnie przełożone. – Jesteśmy dzisiaj w potwornym klinczu. Wszyscy boleśnie odczuwamy tę sytuację, różnie tu reagujemy – mówił wicemarszałek Józef Gawron przed głosowaniem. Jak przekazał, członkowie PiS odbyli „trudną” rozmowę. – Ale po rozmowach i czterech głosowaniach, wiemy już, że Łukasz Kmita nie ma szans być marszałkiem – powiedział, po czym na sali rozległy się brawa.
Sejmik województwa małopolskiego. Radni zdecydowali
Gawron przekazał, że zgłasza na kandydata na marszałka Piotra Ćwika i poprosił polityków PiS o poparcie. Grzegorz Biedroń zgłosił jednak Łukasza Kmitę na to stanowisko. To byli jedyni kandydaci – obaj z Prawa i Sprawiedliwości.
– To rzecz niezwykła, że z jednego klubu są zgłoszone dwie kandydatury. To szczególny prezent dla dzisiejszej koalicji – mówił z kolei Kmita. Przekazał również, że nie było na to zgody większości członków klubu. Następnie doszło do spięcia między nim a ojcem Andrzeja Dudy i przewodniczącym sejmiku. – Panie Łukaszu, proszę nie robić wrażenia, że ja jestem przyczyną całej tej sytuacji – powiedział Jan Duda.
Ostatecznie na Ćwika oddano sześć głosów, a na Kmitę – 13. Wszyscy radni oddali głos. Nieważnych głosów oddano aż dwadzieścia. Jeśli do 9 lipca nie uda się wybrać marszałka i zarządu województwa, małopolski sejmik zostanie rozwiązany i ogłoszone będą przedterminowe wybory.
Małopolska. Konflikt w sprawie marszałka województwa
Tuż przed głosowaniem kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości zadecydowało o zawieszeniu radnych w prawach członka partii. Decyzja dotyczyła tych polityków, którzy nie chcieli się opowiedzieć za kandydatem wystawionym przez ugrupowaniem – Łukaszem Kmitą. Zawieszony w prawach członka partii został Witold Kozłowski, obecny marszałek związany ze środowiskiem Beaty Szydło, który „ma przewodzić buntownikom”. Ten sam los miał spotkać byłego wojewodę małopolskiego Piotra Ćwika oraz obecnego wicemarszałka Józefa Gawrona. Więcej w artykule: „Lecą głowy w małopolskim PiS. Kaczyński zawiesza 'zbuntowanych radnych'”.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej odbyły się dwa głosowania, w których nie wyłoniono marszałka. Najpierw Krzysztof Klęczar uzyskał 18 głosów, a Łukasz Kmita jedynie 14. Oddano aż siedem nieważnych głosów. W drugim głosowaniu oddano cztery nieważne głosy. Wówczas kandydat Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi uzyskał 19 głosów, a kandydat PiS – 16. Żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej większości głosów.
Artykuł jest aktualizowany.
