Premier podczas konferencji prasowej mówił o bezpieczeństwie kraju, a temat według niego powinien być wyłączony z polityki partyjnej. 

– Musimy podjąć pilne działania, aby nadrobić zapóźnienia. Nie chcę używać polityki do spraw wojskowych (…), jednak Polska jest w sytuacji trudniejszej niż mogła być. Płacimy duży koszt za początek rządów PiS w wykonaniu Antoniego Macierewicza – powiedział Donald Tusk. 

Byłego szefa MON oskarżył o zakwestionowanie „przetargów na osiem baterii Patriot”. 

– My go przygotowaliśmy pod koniec 2014 roku, a dopiero niedawno podpisano umowę na dwie baterie i zrobił to dopiero Mariusz Błaszczak. Antoni Macierewicz unieważniał także postępowania przetargowe na zakup dronów – kontynuował lider PO.

– Większość zakupów zbrojeniowych było nieprzemyślaną strategią, którą wcześniej zniszczył Antoni Macierewicz. To była panika, w którą wpadł PiS po wybuchu wojny – dodał Tusk. Zapewnił jednocześnie, że nie ma „obsesji na punkcie Antoniego Macierewicza, choć mógłby”. 

Jednocześnie premier wezwał do zwiększenia możliwości polskiego nieba. – Będziemy współpracować w ramach inicjatywy europejskiej tarczy podniebnej – mówił Donald Tusk. Jak zaznaczył żelazna kopuła nad naszym krajem „musi być szczelna”. Na dowód tego wyliczał, że w ostatnim ataku na Izrael strącono ponad 90 proc. wymierzonych w państwo, a w tym czasie Ukraina odparła atak co trzeciego pocisku.

Politycy PiS wezwani do prokuratury. „To są twardzi ludzie”

W czasie pytań od prasy premier komentował wcześniejszą konferencję prasową Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy zostali wezwani do prokuratury ws. nielegalnego głosowania w Sejmie. 

– Nie ma co robić histerycznych oświadczeń. To są twardzi ludzie. Wiedzą co zrobili i za co odpowiadali – powiedział Donald Tusk Jednocześnie zwrócił uwagę na zmianę narracji polityków PiS w sprawie Pegasusa.

– Nie przejmowałbym się opiniamy tych, którzy używali róznych sprzetów operacyjnych wobec także liderów opozycji. Sami to oceńcie: czy (dozwolone było) używanie wyrafinowanego antyterrorystycznego narzędzia wobec małżeństwa Brejzów (szef kampanii wyborczej KO – red.). To nawet nie jest pytanie o legalność lub nie (…). Znamy z historii Europy reżimy dbające o legalizm do swoich nielegalnych działań. Wiecie jakim legalistą był Stalin? – mówił premier.

Polska straci miliardy euro? „PiS ukradł nam wszystkim czas”

Mówiąc o środkach z Krajowego Planu Odbudowy, Donald Tusk stwierdził, że jest to priorytet jego rządu. – Odbudowaliśmy przekonanie całej Europy, że Polska staje się na nowo państwem prawa – zaznaczył. Dodał, że „będzie rozmawiał z przyszłą Komisją Europejską oraz kandydatami na najważniejsze stanowiska w Brukseli”. 

–  Mam pewne pomysły i dyskretny plan. Na razie nie chcę ich ujawniać i ich podejmować, bo liczę, że uda nam się zmieścić w okrutnie skróconym czasie przez PiS wykorzystać – dodał.

Szef rządu zapewnił, że „zrobi wszystko”, aby wszystkie unijne środki „które ukradł PiS swoim sprzeciwem” nie przepadły. – To była polityczna blokada przygotowana przez tych, którzy teraz takie oskarżenia rzucają: PiS, Czarnek i Morawiecki są w tym mistrzami. Mają zresztą patrona, który twierdził, że nikt mu nie wmówi, że „czarne jest czarne, a białe jest białe” (słynne wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego – red) – mówił premier.

Lider Platformy Obywatelskiej obarczył „100 proc. odpowiedzialnością” premiera oraz prezesa PiS za „otrzymanie środków europejskich tak późno”. 

– Będziemy o tym pamiętali. Bo jak ktoś kradnie pieniądze to trafia do więzienia. A jak władza kradnie bezcenny czas to do więzienia nie idzie, ale do politycznego piekła już tak. I tak się prędzej czy później skończy – spointował Tusk.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.