Reprezentacja Polski wywalczyła niedawno brązowy medal Ligi Narodów 2024. Biało-Czerwoni ulegli w półfinale Francuzom, którzy ostatecznie sięgnęli po złoto po starciu z Japonią. Z kolei podopieczni Nikoli Grbicia mierzyli się ze Słoweńcami, którzy już nas pokonali w tym roku.

Koniec sagi transferowej z udziałem Wilfredo Leona

Na szczęście, kiedy przyszedł najważniejszy moment i mecz o stawkę, polscy siatkarze pokazali klasę i stanęli na wysokości zadania. Jednym z kluczowych zawodników w układance Nikoli Grbicia był Wilfredo Leon, który niejednokrotnie w pojedynkę przechylał szale zwycięstwa na naszą stronę.

Od dłuższego czasu trwała saga transferowa z udziałem Wilfredo Leona. W przestrzeni medialnej pojawiały się różne kluby, do których były zawodnik Sir Susa Vim Perugii mógłby trafić. Ostatecznie padło na PlusLigę. O godz. 15:00 w poniedziałek odbyła się konferencja prasowa klubu Bogdanki LUK Lublin. W jej trakcie ogłoszono transfer przyjmującego do klubu.

– Wszyscy z niecierpliwością czekaliśmy na ten dzień – powiedział Krzysztof Skubiszewski, prezes zarządu Bogdanki LUK Lublin.

– Transfer Wilfredo Leona do naszego klubu, to transfer XXI wieku, jeśli chodzi oPolską Ligę SIatkówki. To pokazuje, że klub zmierza w dobrym kierunku, rozwija się i marzy o coraz ambitniejszych planach, na pewno nie tylko na krajowym podwórku, ale i europejskich pucharach – dodał.

Wilfredo Leon zabrał głos nt. transferu

Na temat tego transferu wypowiedział się także sam zainteresowany. – Bardzo dziękuję miastu, klubowi i wszystkim ludziom za zaproszenie. W następnym sezonie będziemy wszyscy razem z rodziną i bardzo mi na tym zależało. Wybrałem klub, który ma takie same marzenia i myślenie, jak ja – przyznał Wiflredo Leon.

– Podoba mi się infrastruktura i organizacja, bo nie myślałem, że będzie wszystko tak profesjonalnie – dodał.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.