Kibice lekkoatletyki chyba nie spodziewali się tego, że mityng w USA przyniesie tak sporo emocji. W dniach 13-14 kwietnia w mieście Ramona odbyły się zawody pod nazwą „Oklahoma Throws Series World Invitational”. W ramach którego zawodnicy i zawodniczki z różnych zakątków globu rywalizowali w czterech konkurencjach technicznych, czyli w rzucie dyskiem, rzucie oszczepem, pchnięciu kulą oraz rzucie młotem.

Mykolas Alekna pobił rekord świata

Rekord Jurgena Schulta w rzucie dyskiem utrzymywał się przez blisko trzydzieści osiem lat. Niemiecki lekkoatleta uzyskał 74,08 m w czerwcu 1986 roku, reprezentując wówczas NRD i nikt od tamtego czasu nie zdołał poprawić jego osiągnięcia. Jak można zauważyć w tabelach statystycznych, to był najdłużej utrzymujący się rekord świata w męskich sportach. Aż do nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu, kiedy Mykolas Alekna zachwycił.

Litwin doskonale spisywał się podczas mityngu w USA, a największą furorę zrobił jego rzut na odległość 74,35 m. Mierzono go kilkukrotnie i pierwotnie pokazywano, że wylądował jeszcze 7 centymetrów dalej. Ostatecznie jako oficjalny wynik przyjęto 74,35 m, co było rekordem świata. Dotychczas najlepszy rezultat w życiu Alekna uzyskał, rzucając 71,39 m. Różnica jest zatem całkiem spora.

Mykolas Alekna komentuje swój wyczyn

– Trudno uwierzyć, co właśnie zrobiłem. Obserwowałem rzuty i wiedziałem, że to może być ten dzień i tak też się stało – powiedział Mykolas Alekna, cytowany przez CNN.

Co ciekawe, poza rekordem świata 21-latek pobił także rekord Litwy, który wcześniej należał do jego ojca. Mowa o odległości 73,88 m. Virgilijus Alekna, który dwukrotnie zdobywał na igrzyskach olimpijskich złote medale (2000, 2004) oraz brąz (2008), to jedna z największych legend rzutu dyskiem. Jego syn marzy, by dołączyć do tego grona, ale wiadomo, że już zapisał się w historii złotymi zgłoskami.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.