W opublikowanym na łamach „New York Timesa” artykule gen. Russel L. Honoré przypomina m.in. że Musk i jego firma SpaceX zostali już poddani federalnej ocenie za niepodanie szczegółów spotkań z zagranicznymi przywódcami, jednocześnie stwierdzając, że takie naruszenia to „dopiero początek zmartwień”.
W opinii emerytowanego wojskowego bliskie powiązania Elona Muska z chińskim rządem powinny budzić obawy przyszłej amerykańskiej administracji, gdyż mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa i interesów USA. Tymczasem technologiczny gigant szykowany jest na jedno z ważnych stanowisk w gabinecie przyszłego prezydenta Donalda Trumpa.
Bliskie kontakty Elona Muska z Chinami. Generał bije na alarm
Honoré, który dowodził amerykańską dywizją piechoty w Korei Południowej, wskazuje np. że Musk pożyczył co najmniej 1,4 mld dol. od banków kontrolowanych przez chiński rząd, aby pomóc w budowie megafabryki Tesli, odpowiadającej za ponad połowę światowych dostaw Tesli w trzecim kwartale 2024 r.
Jednocześnie generał dodaje, że „Chiny nie mają skłonności do rozdawnictwa”, zauważając, że prawo obowiązujące w tym kraju stanowi, iż Partia Komunistyczna może żądać informacji wywiadowczych od każdej firmy prowadzącej tam interesy w zamian za udział w rynkach tego kraju.
„Oznacza to, że transakcje biznesowe pana Muska w Chinach mogą wymagać od niego przekazania wrażliwych informacji niejawnych, które uzyskał dzięki swoim interesom biznesowym lub bliskości z prezydentem-elektem Donaldem Trumpem” – nadmienia.
USA. Elon Musk zasiądzie w gabinecie Donalda Trumpa
Bliskie relacje między Muskiem i Trumpem początkowo wywołały zdziwienie w Waszyngtonie, które z czasem przeobraziło się w sporą obawę. Niedawno obaj połączyli siły w sieci, aby sprzeciwić się projektowi ustawy o wydatkach Kongresu, rzekomo dlatego, że nie miała ona aprobaty miliardera.
Razem z byłym kandydatem na prezydenta Vivekiem Ramaswamym Musk stanąć ma wkrótce na czele nowo utworzonego Departamentu Efektywności Rządu (DOGE).
Nawet Ramaswamy wyrażał zaniepokojenie dotyczące potencjalnych zagrożeń bezpieczeństwa narodowego wokół Muska i Chin, oświadczając w maju 2023 r., że „nie ma powodu sądzić, że Elon nie będzie skakał jak małpa cyrkowa, kiedy [chiński przywódca – red.] Xi Jinping wezwie go w potrzebie„.
Amerykański generał Musku: Stawka jest zbyt wysoka
Tym, co martwi Honoré’a ma być również fakt, że SpaceX ma niemal „monopol” na wystrzeliwanie amerykańskich rakiet.
„Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebują Stany Zjednoczone, jest to, aby Chiny miały potencjalnie łatwiejszy sposób uzyskiwania tajnych informacji wywiadowczych i informacji dotyczących bezpieczeństwa narodowego” – ocenia.
Wojskowy obawia się jednak, czy administracja Trumpa poważnie potraktuje takie potencjalne zagrożenia.
„Fakt, że pan Musk wydał ćwierć miliarda dolarów, aby pomóc w ponownym wyborze Trumpa, nie daje nowemu Białemu Domowi prawa do patrzenia w drugą stronę na zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, jakie może stwarzać” – pisze.
Na koniec stwierdza zaś, że „jeśli pan Trump i jego mianowani ludzie mają na myśli to, co mówią, mówiąc o ostrym podejściu do przeciwników Ameryki, wówczas niezwłocznie podejmą działania w tej sprawie. Stawka jest zbyt wysoka, aby ignorować to, co ich czeka„.
Źródło: New York Times