W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia policja interweniowała w domu posła PSL Adama Dziedzica – poinformowała „Gazeta Wyborcza”. Polityk potrzebował pomocy medycznej, mimo że to on był inicjatorem ataku. – To była sprawa rodzinna. Doszło do nieporozumienia z kuzynem. Czasem, nawet w rodzinie ktoś ma oczekiwania związane z wykorzystaniem mojej funkcji. A ja nie jestem na to podatny. Różnie w rodzinie się układa. Zagrały emocje – wyjaśnił Dziedzic.

Podkarpacie. Adam Dziedzic uczestniczył w rodzinnej awanturze. Poseł PSL zabrał głos

Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego złożył zawiadomienie na policję. – W postępowaniu, które zostało wszczęte z powiadomienia tej drugiej osoby, pan Dziedzic nie był wzywany i nie był przesłuchiwany – tłumaczył Bogusław Sowa, pełnomocnik posła. Sprawa została skierowana do prokuratury wraz z wnioskiem o zatwierdzenie umorzenia dochodzenia.

– To zdarzenie stanowi występek ścigany z oskarżenia prywatnego, a pokrzywdzony swoich praw może dochodzić na drodze prywatnoskargowej – skomentowała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie Magdalena Żuk. Dziedzic przez kilkanaście dni miał na ręce opatrunek ortopedyczny, przez który opuścił posiedzenia Sejmu, które miały miejsce 8 i 9 stycznia.

Adam Dziedzic. Kim jest?

Adam Dziedzic w 2023 r. został po raz pierwszy wybrany do Sejmu z listy Trzeciej Drogi. W 2024 r. bezskutecznie startował w wyborach na prezydenta Rzeszowa, gdzie zajął czwarte miejsce. Dziedzic od 2021 r. jest prezesem Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego w woj. podkarpackim. W latach 2014-2023 był wójtem gminy Świlcza. Wcześniej przez cztery lata był radnym powiatu rzeszowskiego, a od 2012 r. był radnym gminy Świlcza.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.