Kurs giełdowej spółki CCC idzie na historyczny rekord. Za jedną akcję obuwniczego potentata z Polkowic trzeba już zapłacić na warszawskiej giełdzie ponad 225 zł. Tak dobrze nie było od 2018 r. Twórcą, prezesem i największym udziałowcem koncerny CCC jest Dariusz Miłek, od lat stały bohater naszej listy 100 najbogatszych Polaków.

W zeszłym roku, z majątkiem wycenianym na 3,3 mld zł, zajął w naszym zestawieniu 17. miejsce. Dzisiaj jego pakiet akcji jest wyceniany już na 5,2 mld zł, co dałoby mu miejsce w ścisłej dziesiątce.

Historia Dariusza Miłka pozostaje jedną z najbardziej spektakularnych w historii polskiego biznesu.

Covidowe kłopoty CCC

Pandemia praktycznie zmiotła jego sklepy obuwnicze z rynku. Pozamykane galerie handlowe, zerwane łańcuchy dostaw mocno zahamowały sprzedaż butów.

Od tamtej pory kurs CCC to raz góra, a raz depresja. Żeby sytuację jakoś ustabilizować, Miłek dokonywał emisji nowych akcji. Wystawił też na sprzedaż swój prywatny samolot Gulfstream G500. W wywiadach mówił, że kosztów nie tnie już scyzorykiem, tylko siekierką. Chociaż wielu wieszczyło mu upadek, wstał w kolan, a dzisiaj jego spółka przeżywa prawdziwe odrodzenie.

Szybkie oszczędności, nowa strategia, koncentracja na produkcie oraz e-commerce, przyniosły efekty. Głównie dzięki nowej strategii, która była mocno skoncentrowana na sprzedaży w internecie, a nie stacjonarnych sklepach.

Czym jeszcze zajmuje się Dariusz Miłek

Król butów nie jest już dzisiaj tylko największym szewcem w naszej części Europy. Oprócz salonów CCC, Miłek od lat mocno rozpycha się również w branży e-commerce. Kontroluje Modivo, wielki sklep internetowy z modą męską, damską i dziecięcą. Do tego dochodzi ciągle rozrastająca się sieć sklepów HalfPrice, gdzie, jak głosi reklama, można znaleźć produkty światowych marek w wyjątkowo niskich cenach.

Wygląda na to, że Miłek wrócił do korzeni, bo znane hasło reklamowe, za którym stał sukces CCC, brzmiało przecież Cena Czyni Cuda.

Jakie były początki Dariusza Miłka

Zaczynał od handlowania elektroniką, ubraniami i bibelotami na bazarze w Lubinie. Potem było stoisko z butami, później tzw. szczęka, czyli metalowy kiosk, a potem drewniany sklep, który przerodził się w całą sieć.

W pierwszej połowie lat 90. założył Firmę Handlową „Miłek”, która handlowała obuwiem. Od 1996 r. rozwijał pierwsze sklepy franczyzowe pod marką „Żółta stopa”. Trzy lata później zarejestrował spółkę CCC, która ruszyła ze znanym w całej Polsce konceptem Cena Czyni Cuda. Do nowego pomysłu szybko udało mu się namówić setkę franczyzobiorców. W 2001 r. postawił własną bazę magazynową i nowoczesną siedzibę w Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Trzy lata później wszedł z CCC na warszawską giełdę. I tak właściwie zaczęła się jego zagraniczna ekspansja, bo w tym samym roku ruszył też z pierwszym zagranicznym oddziałem swojej firmy. Wybór padł na czeską Pragę. W 2010 r. osiągnął już pierwszy miliard złotych przychodów.

W zeszłym roku „Wprost” postanowił przyznać Dariuszowi Miłkowi nagrodę Przedsiębiorcy 35-lecia z okazji 35 lat od wejścia w życie ustawy Wilczka, która dała początki wolnemu rynkowi w Polsce.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.