– Nie zawahamy się działać – powiedział Trudeau podczas piątkowego spotkania rady ds. relacji Kanada – USA. – Odpowiemy i powtórzę – wszystkie opcje są możliwe – tak media przytoczyły słowa szefa rządu.
Trudeau dodał, że „w najgorszym przypadku”, gdyby doszło do wojny handlowej, Kanada musi wykazać, że nie ma wygranych w takim konflikcie.
Lista możliwych działań jest niejawna, ale media podawały w piątek, że wśród nich są cła odwetowe na towary o wartości 37 mld dolarów kanadyjskich – takie, których obciążenie dodatkowymi cłami mniej zaszkodzi kanadyjskiej gospodarce.
Według źródeł publicznego nadawcy CBC, jest też dalsza lista dotycząca nałożenia ceł na towary importowane z USA o wartości 110 mld dolarów kanadyjskich.
Kanada. „Cła Trumpa” i nieznane konsekwencje dla USA
Minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly, która w piątek przebywała w Waszyngtonie, mówiła, że wielu republikańskich polityków dopiero teraz, gdy dowiadują się, jakie konsekwencje może mieć nałożenie ceł na import z Kanady, jest „nie tylko zdziwionych, są zmartwieni”.
– Wielu senatorów nigdy nie słyszało o tych cłach Trumpa – cytowały Joly media.
Minister energii i zasobów naturalnych Jonathan Wilkinson powiedział w czwartek, że nawet większość amerykańskich republikanów w Kongresie nie wie, jakie są plany Trumpa w sprawie ceł; sprawą zajmuje się wąska grupa współpracowników – poinformowała agencja Canadian Press.
Kanada. Premier powołał specjalną radę ds. relacji z USA
W czwartek premier Kanady powołał specjalną radę ds. relacji Kanada – USA. Rada liczy 18 osób, a w jej skład wchodzą zarówno politycy, jak i przedstawiciele środowisk biznesu.
W środę odbyło się specjalne spotkanie premiera Kanady i premierów 13 kanadyjskich prowincji oraz terytoriów, na którym omawiano możliwe działania Kanady w przypadku wprowadzenia ceł przez USA.
Premierzy będą spotykać się co tydzień po objęciu urzędu prezydenta USA przez Trumpa 20 stycznia. Na 20 i 21 stycznia zaplanowane jest posiedzenie rządu federalnego.