Lewin Brzeski zmaga ze skutkami powodzi: W mieście na Opolszczyźnie doszło do ogromnych zniszczeń w wyniku powodzi. Nawet 90 proc. miasta znalazło się pod wodą. Proboszcz Krzysztof Dudojć zamieścił nagranie, na którym prosi o pomoc dla powodzian. – By ci ludzie mogli też się odbudować, jakoś przetrwać zimę, bardzo prosimy o jakąkolwiek pomoc – mówi.

Proboszcz zastanawia się, dlaczego doszło do powodzi: W rozmowie z portalem Onet Krzysztof Dudojć mówi, że był świadkiem jak w Lewinie byli ministrowie, a ludzie pytali ich, dlaczego woda nie była zrzucana z jezior. – Pamiętam w 1997 roku, kiedy nie spuszczano wody ze względu na regaty. Mnie mieszkacy też pytają, to co, ryby na ten moment są ważniejsze czy ludzkie życie? – zastanawiał się.

Zobacz wideo Wrocław walczy z wielką wodą. Zalane bulwary i niepokój mieszkańców

Co na to mieszkańcy? Duchowny zdradził, że niektórzy mieszkańcy potrzebują duchowego wsparcia. – Ale muszę powiedzieć, że ja nie słyszę u nich pretensji do Pana Boga za to, co nas znowu spotyka – powiedział. Dodał, że jeśli są pretensje, to do osób odpowiedzialnych za zrzuty wody ze zbiornikw zaporowych. – Niektórzy mówią nawet, że się modlili o to, żeby ta woda ustała i to się udało – zdradził proboszcz.

Miasto zostało zalane 16 września po tym, jak woda z Nysy Kłodzkiej przelała się przez wały. – Pewnie został zwiększony zrzut, o czym jednak nie wiedzieliśmy – mówił Artur Kotara, burmistrz miasta.

Więcej o sytuacji powodziowej przeczytasz w artykule: „IMGW ostrzega przed kolejnymi zalaniami. Chodzi o Śląsk i Małopolskę”.

Przeczytaj źródła: Onet, Radio Opole

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.