Zgodnie z sondażowymi wynikami pierwszą turę wyborów parlamentarnych we Francji wygrał blok narodowy z poparciem 34 procent. Drugie miejsce zajęła lewica z wynikiem 28 procent, a trzecie obóz centrowy prezydenta Emmanuela Macrona, na który zagłosowało 22 procent wyborców. – Francuzi uplasowali Zjednoczenie Narodowe i jego sojuszników na pierwszym miejscu, praktycznie wymazali blok makronistów – mówiła po ogłoszeniu sondażowych wyników liderka Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. W Paryżu ludzie zorganizowali protest przeciwko skrajnej prawicy.

Zobacz wideo Kampania we Francji nabiera tempa – Macron przejmuję skrajnie prawicową retorykę

Protesty po pierwszej turze wyborów we Francji i zwycięstwie Le Pen

Telewizja France24 informowała, że antyprawicowe protesty wybuchły w niedzielę (30 czerwca) wieczorem na paryskim Placu Republiki, gdzie zebrali się wyborcy lewicy, aby manifestować poparcie dla Nowego Frontu Ludowego. To sojusz utworzony przez francuskich socjalistów, komunistów, Zielonych i partię Francja Nieugięta. – Naprawdę martwię się, że skrajna prawica dojdzie do władzy – cytuje jednego z protestujących portal Politico. Zapewnił, że „został nam jeszcze tydzień, więc będziemy walczyć dalej”.

Reuters opublikował zdjęcia płonących barykad, zamaskowanych uczestników protestw i policji, która usiłuje zapanować na protestujących tłumem (zdjęcia są dołączone w galerii na górze artykułu). Nad ranem na portalu X pojawiły się nagrania z zamieszek, do których doszło podczas protestu.

„Masowe protesty przeciwko prowadzącej w wyborach partii Marine Le Pen we Francji przerodziły się w zamieszki. Protestujący rozpalają pożary na ulicach, wybijają okna i ścierają się z policją. Większość demonstrantów to młodzi ludzie, skandujący 'Faszyści precz!'” – czytamy w innej relacji.

Wybory parlamentarne we Francji. Wyniki komentują w Stanach Zjednoczonych

„Niespodziewana decyzja prezydenta Emmanuela Macrona o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów wydaje się przynosić odwrotnie o zamierzonych skutki” – tak o wynikach wczorajszych wyborów we Francji napisał dziennik „The New York Times”. Amerykańskie władze nie komentują rezultatów głosowania. „Według prognoz Zjednoczenie Narodowe odniosło miażdżące zwycięstwo w pierwszej turze głosowania do francuskiego Zgromadzenia Narodowego, przenosząc swoją nacjonalistyczną i antyimigrancką politykę, która stanowiła tabu, na próg objęcia władzy” – zauważył „New York Times”.  Gazeta wskazała, że wynik głosowania nie przesądza, czy partia zdobędzie większość w niższej izbie parlamentu.

„Słaby wynik partii Macrona oznaczał upokarzający moment dla przywódcy, który kiedyś porównał swój urząd do Jowisza, starożytnego króla bogów” – to z kolei komentarz „The Wall Street Journal”. Zdaniem dziennikarzy niedzielne głosowanie pokazało, że jak ostre antyimigranckie stanowisko Zjednoczenia Narodowego przeniosło się do głównego nurtu politycznego Francji. „The Washington Post” z kolei ocenił, że prognozowane wyniki mogą wywołać niepokój w wielu europejskich stolicach. „Francja jest jednym z członków założycieli Unii Europejskiej, jej drugą gospodarką i siłą napędową w sprawach unijnych. Zjednoczenie Narodowe nie opowiada się już za opuszczeniem bloku, ale wiele jej propozycji jest niezgodnych z polityką Unii” – skomentowano. 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.