W czwartek w Moskwie odbyła się coroczna konferencja prasowa Władimira Putina dla mediów krajowych i zagranicznych. Jednym z poruszanych przez rosyjskiego dyktatora wątków były możliwości nowej rosyjskiej rakiety Oresznik, która od niedawna znajduje się na wyposażeniu tamtejszej armii.

Rosyjski przywódca został poproszony o odniesienie się do komentarzy zachodnich ekspertów wojskowych, którzy powątpiewają w kwestii nowoczesność Oresznika, utrzymując, że tego typu rakiety można zestrzelić z pomocą wykorzystywanych przez kraje NATO systemów przeciwrakietowych. – Wyobraźmy sobie, że nasz system jest oddalony o dwa tysiące kilometrów (…) nawet rakiety znajdujące się na terytorium Polski (w bazie w Redzikowie – red.) nie dotrą do niego – odparł Putin, dodając, że „nie ma szans na zestrzelenie tych rakiet”.

Rosja. Władimir Putin o rakiecie Oresznik. Wspomniał o Polsce

Następnie prezydent Rosji zaproponował, aby kraje Zachodu stanęły do „pojedynku”, w którym sprawdzone zostaną możliwości rosyjskich rakiet i systemów obrony przeciwlotniczej. – Niech w Kijowie wskażą jakiś cel zniszczenia, skoncentrują tam wszystkie swoje siły obrony powietrznej i obrony przeciwrakietowej, a my uderzymy tam Oresznikiem i zobaczymy, co się stanie. Jesteśmy gotowi na taki eksperyment – podkreślał.

Jak przyznał Putin, choć Oresznik jest oparty na nowoczesnej, rosyjskiej technologii, jest inspirowany rozwiązaniami jeszcze z czasów radzieckich. – Wszystko, co dzieje się w jakiejkolwiek dziedzinie, opiera się na pewnych wcześniejszych osiągnięciach, a potem ludzie robią krok do przodu. Z Oresznikiem jest tak samo – zaznaczył.

Wojna w Ukrainie. Rosja użyła nowej broni do ataku na Dniepr

Przypomnijmy: 21 listopada Putin w orędziu do narodu oznajmił, że podczas ataku na ukraińskie miasto Dniepr, Rosja użyła nowej niszczycielskiej broni, czyli wspomnianego pocisku Oresznik. Rakieta miała zostać wystrzelona z kosmodromu Kapustin Jar, który znajduje się w obwodzie archangielskim.

Podczas wystąpienia rosyjski przywódca zapowiedział, że w przyszłości Moskwa zawczasu powiadomi o planowanym ataku ukraińskich cywilów. W ten sposób Moskwa zyskała narzędzie do siania paniki w Ukrainie. Do ataku doszło dwa dni po podpisaniu przez Putina zmienionej wersji rosyjskiej doktryny nuklearnej, która obniżała próg użycia broni jądrowej. Tuż przedtem prezydent USA Joe Biden zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskich rakiet do ataków na terytorium Rosji.

Oresznik bazuje na pocisku RS-28 Sarmat, zdolnym do przenoszenia głowic jądrowych. Pocisk może mieć masę 200 ton, głowica 1,2 tony, może trafić w cel z dokładnością do 150 metrów. Głowica typu MIRV mieści ok. sześć sztuk pojazdów manewrujących. Mogą one dokonać uderzenia kinetycznego (o mocy eksplozji pięciu ton trotylu) na kilka celów jednocześnie z prędkością hipersoniczną (ponad 12 tysięcy km/h). W przypadku ataku z 21 listopada, Rosjanie mogli użyć betonowych głowic.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.