Łukasz Jasina o czasie spędzonym w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i współpracy ze Zbigniewem Rauem mówił w rozmowie z Patrykiem Michalskim z Wirtualnej Polski. Sformułował zarzuty o mobbing wobec swojego przełożonego, choć jego zdaniem Rau mógł nie wiedzieć, że to, co robi, to mobbing. – Moje relacje z ministrem Rauem bywały trudne od pierwszego dnia pracy – powiedział. 1 września 2021 roku (wtedy rozpoczął pracę w MSZ – przyp. red.) miał usłyszeć, że chce zniszczyć ministra i po raz pierwszy złożył rezygnację. Ta nie została przyjęta. 

Zobacz wideo Trzęsienie ziemi w PiS. Kaczyński prosi podatników o pieniądze!

Były rzecznik MSZ o współpracy z Rauem. „Gigantyczne skoki nastrojów” 

Jasina opisał, że później jeszcze kilkukrotnie składał wypowiedzenie z pracy. Nigdy nie została przyjęta. – Ostatecznie czuję się ofiarą działań Zbigniewa Raua, które moim zdaniem ocierają się co najmniej o mobbing. Moja opinia na ten temat znajduje się zresztą w aktach medycznych MSZ. Tam zgłosiłem sprawę – powiedział. Stwierdził, że do jego problemów zdrowotnych mogło przyczynić się wypalenie i sytuacja w resorcie. Raua opisał jako człowieka o „gigantycznych skokach nastrojów”.

– Potrafił w ciągu jednego dnia przejść od okazywania gigantycznego zaufania, pełnego doceniania pracy, powierzania mi bardzo odpowiedzialnych zadań, aż do całkowitego podważania moich kompetencji. Było to połączone z nieokiełznanymi wybuchami psychicznej agresji. Krzyczał na mnie głośno – relacjonował. Podważana miała być lojalność Jasiny oraz sposób doboru przez niego koszul czy butów. Po jego wypowiedzi z czerwca 2023 r. o Zełenskim i Wołyniu Rau odsunął go i „zaczął traktować jak powietrze”. Jasina zapewnił, że wysunięte przez niego oskarżenia nie mają posłużyć powrotowi do pracy w MSZ. Stwierdził, że byłoby to „strasznie tanie”. – Chciałem, żeby moja ocena działań Zbigniewa Raua została odnotowana – podsumował. I przyznał, że „szukał kontaktu z ministrem”, chciał mu złożyć życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia, ale bezskutecznie. 

Były szef polskiej dyplomacji nie przyjął zaproszenia do programu na żywo, by odnieść się do powyższych zarzutów. Nie przesłał redakcji również swojego oświadczenia. W rozmowie telefonicznej z dziennikarzem WP stwierdził, że „są to rzeczy, których nie będzie komentował”. Stwierdził, że wywiad Jasiny i jego słowa są „formą promocji książki”. 

Nasza redakcja próbowała uzyskać komentarz od byłego ministra. Do chwili publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi od Zbigniewa Raua.

Jasina zaatakował Staszewskiego i Szczerka. „Nie do końca zrównoważenia ludzie”

Dziennikarz pytał Łukasza Jasinę, osobę homoseksualną, o pracę dla rz±du, który bezwzględnie atakował społeczność osób LGBTQ+, odczłowieczał ich i publikował nieprawdziwe materiały w TVP zarządzanej przez Jacka Kurskiego. – Dawałem twarz polskiej polityce zagranicznej. Podobnie jak kilkudziesięciu innych gejów w MSZ. Ja miałem to nieszczęście, że w mediach społecznościowych zajęło się mną dwóch nie do końca zrównoważonych ludzi: Ziemowit Szczerek i Bartosz Staszewski – stwierdził były rzecznik resortu dyplomacji. 

I dopytał: – A tak w ogóle, to, dla jakiego rządu ma pracować Polak, chcący wspierać polską politykę zagraniczną? Dla niemieckiego? Malezyjskiego? – mówił Jasina. Na uwagę Michalskiego, że to sposób na poprawienie sobie samopoczucia, zripostował, że nie musi tego robić, a spojrzenie redaktora „na to, co się działo w sprawach osób LGBT pod rządami PiS, jest nieco ekstremalne i jest tylko jednym z wielu”.

3 września 2021 roku Bart Staszewski napisał na platformie X o Jasinie tak: „Jeżeli Łukasz Jasina, nowy rzecznik MSZ rzeczywiście jest gejem, to oczywiście należy o tym mówić i to wyśmiewać. Ten rząd walczy z osobami LGBT, tworzy strefy wolne od LGBT. To taka sama hipokryzja jak posłanka, która po cichu usuwa ciąże i publicznie potępia aborcje. Komedia” – czytamy.

– Nikt nie dał prawa przedstawicielom społeczności LGBT, w tym panu Staszewskiemu, by mnie odczłowieczać, hejtować w internecie i w życiu realnym. Działo się to tylko z tego powodu, że byłem pierwszym w historii Polski wysokim urzędnikiem MSZ, który się ujawnił – stwierdził sam Jasina. 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.