W niedzielę 7 lipca we Francji trwa druga tura wyborów parlamentarnych. Głosowanie zakończy się tego samego dnia o godz. 20.00.

Zobacz wideo Wybory we Francji. Druga tura może nie przynieść rozstrzygnięcia

Francja. Rekordowa frekwencja w drugiej turze wyborów parlamentarnych

Do godziny 17:00 w drugiej turze przyspieszonych wyborów zagłosowało dokładnie 59,71 procent uprawnionych. Według ekspertów ostatecznie w wyborach weźmie udział 67 procent wyborców. To trochę więcej niż w pierwszej turze, i skok o 20 procent w porównaniu do poprzednich wyborów parlamentarnych sprzed dwóch lat.

Pojawiają się też pierwsze wyniki wyborów w terytoriach zamorskich. We wszystkich 10 okręgach w Gujanie, na Martynice i na Gwadelupie wygrywają kandydaci lewicy, co nie jest niespodzianką. Media informują, że przed ogłoszeniem sondażowych wyników we Francji metropolitalnej, czyli o 20.00, prezydent Emmanuel Macron weźmie udział w naradzie z liderami centrowej koalicji.

Pałac Elizejski dementuje natomiast pogłoski o ewentualnej dymisji prezydenta Macrona. Sondaże zapowiadają jednak porażkę jego obozu politycznego i pierwszą w historii wygraną narodowców.

Francja. Rząd obawia się zamieszek po zakończeniu wyborów

Francuskie władze obawiają się zamieszek i brutalnych demonstracji po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych 7 lipa. Druga tura, która zakończy się w niedzielę, może przynieść pierwsze w historii całej Republiki zwycięstwo nacjonalistów. Do protestów wzywają skrajnie lewicowe i antyfaszystowskie ruchy.

Sieć radiowa France Bleu poinformowała, że wieczorem porządku na ulicach będzie pilnować ponad 30 tysięcy policjantów i żandarmów. W Paryżu zmobilizowano około pięciu tysięcy funkcjonariuszy. Szczególnie chroniony będzie Pałac Elizejski i biuro premiera w Hotel de Matignon, siedziba prezydenckiej partii Razem i nacjonalistycznej partii RN, oraz Pałac Bourbon, gdzie odbywają się obrady wybieranej w dzisiejszym głosowaniu niższej izby parlamentu. Wieczorem miało tam dojść do protestów antyfaszystów, ale lokalne władze nie wydały na to zgody.

Media informują, że ultralewica planuje wieczornie demonstracje w około 50 miejscach w całym kraju. W wielu miastach zabezpieczane są witryny sklepów i ustawiane są barykady na ulicach, by uniemożliwić chuliganom wejście do budynków.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.