PlusLiga, czyli męskie rozgrywki siatkarzy w Polsce, urosła na przestrzeni ostatnich lat w siłę. Widać to nie tylko poprzez poziom rozgrywanych meczów ligowych, ale również w bezpośrednich spotkaniach polskich klubów w europejskich pucharach.
Kluby z PlusLigi deklasują konkurencję w Europie!
Według wyliczeń nieocenionego pod tym względem Jakuba Balcerzaka, spoglądając tylko na sezon 2024/25, zespoły z PlusLigi wykręciły imponujący bilans 30:0. Na tak imponującą serię zapracowały w trzech różnych pucharach ze stajni CEV.
W Lidze Mistrzów: Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie oraz PGE Projekt Warszawa. Puchar CEV to Asseco Resovia Rzeszów. Za to w Pucharze Challenge polskiego honoru z dumą broni Bogdanka LUK Lublin, debiutująca w europejskich pucharach. Trzydzieści zwycięstw i ani jednej porażki? Co tu kryć, taki bilans robi ogromne wrażenie. To rekordowe osiągnięcie w skali występów polskich drużyn siatkarskich w europejskich pucharach.
Co więcej, jak zauważył Balcerzak, dodatkowo mowa o najdłuższej serii oficjalnych zwycięstw przez jedną nację w rozgrywkach europejskich w XXI wieku.
Gwoli uzupełnienia, trójka z Ligi Mistrzów zapewniła sobie awans do fazy pucharowej tych najbardziej prestiżowych rozgrywek zarządzanych przez CEV. Asseco Resovia jest już w ćwierćfinale, jako obrońca tytułu z poprzedniego sezonu. Bogdanka LUK jest za to najbliżej wzniesienia pucharu, bo Wilfredo Leon i spółka awansowali do półfinału.
Niewykluczone, że podobnie jak w poprzednim sezonie, znów kibice siatkarscy z Polski będą mogli emocjonować się finałowymi meczami w każdym z trzech pucharów, w których nie zabraknie polskiego klubu. Co więcej, Asseco Resovia zdobyła Puchar CEV 2024, a Projekt (wówczas jeszcze bez PGE) Puchar Challenge 2024. W finale Ligi Mistrzów, drugi raz z rzędu, zagrał również Jastrzębski Węgiel. Złoci medaliści PlusLigi nie zdołali jednak sięgnąć po trofeum, aczkolwiek niewykluczone, że w sezonie 2024/25, będą celować w powetowanie dwóch finałowych porażek z rzędu.
Tym bardziej że w szeregach klubu z Jastrzębia-Zdroju po trwającej kampanii, dojdzie do szeregu zmian. O sytuacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, głównego sponsora siatkarz JW, informowaliśmy m.in. przy okazji komunikatu piłkarskiego, drugoligowego GKS Jastrzębia-Zdrój, który właśnie utracił swojego najważniejszego sponsora.