Podczas polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych, które odbyły się we wtorek 2 lipca, został poruszony wątek reparacji wojennych. Olaf Scholz zapowiedział, że Niemcy będą wspierać polskie ofiary, które doświadczyły okupacji i ocalały z II wojny światowej oraz zostanie wybudowany Dom Polsko-Niemiecki. Kanclerz zaznaczył jednak, że stanowisko w kwestii wypłacenia reparacji pozostaje niezmienne. Swoje zdanie na ten temat wyraził również Donald Tusk.

Zobacz wideo Sasin o spotkaniu Tuska z Scholzem „Polacy nie zaakceptują marnych ochłapów”

Reparacje wojenne dla Polski? Donald Tusk: Zrzeczenie się reparacji nie zmienia faktu, ile strat poniosła Polska

– Nie ma takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła wszystko, co się stało w czasie II wojny światowej. Dziś usłyszałem, że wymuszoną historią zrzeczenie się reparacji nie zmienia faktu, ile tragicznych strat w ludziach, w majątku, terytorium Polska poniosła na skutek ataku Niemiec. (…) Jeśli dziś słyszymy, że Niemcy są gotowe do obrony Europy, to jest to krok w dobrą stronę – powiedział Donald Tusk.

Premier zaznaczył również, że chciałby, aby podobne rozmowy budowały dobre relacje Polski z Niemcami oraz nigdy nie stały się przedmiotem „wojny dyplomatycznej”. – Jeśli jest więc różnica między niedawną przeszłością a tym, co robimy dziś, to będziemy szukać rozwiązań, które usatysfakcjonują Polskę, ale nie w duchu konfrontacji politycznej, ale wzajemnego zrozumienia. Przyszłość pokaże, czy to moje oczekiwanie i te nadzieje są oparte o solidny grunt. Ale jestem przekonany, że te rozmowy będą przynosiły efekty – stwierdził polityk.

Andrzej Duda zabrał głos ws. reparacji. „Ja się nie zgadzam”

Niedługo później odbyła się konferencja prezydenta Polski po spotkaniu z przywódcą Albanii Bajramem Begajem. Kiedy przyszedł czas na pytania, jedna z dziennikarek zapytała Andrzeja Dudę o odniesienie do słów Donalda Tuska i propozycji Niemiec dotyczącej sposobów zadośćuczynienia, zamiast reparacji. Polityk odpowiedział w kwestii upamiętnienia Polaków w Berlinie, że jest to od dawna wyczekiwana decyzja. – Natomiast niezależnie od upamiętnienia, pamiętajmy o tym, że to my ponieśliśmy gigantyczne straty na skutek niczym niesprowokowanej niemieckiej agresji – zaznaczył prezydent. 

– Ja nie podzielam stanowiska o tym, że jakiekolwiek polskie władze w sposób skuteczny zrzekły się prawa i roszczeń do zadośćuczynienia nam za krzywdy, które stały się udziałem Polaków, polskiego narodu i naszego państwa, naszych ziem w okresie II wojny światowej. Nie uważam, żeby jakakolwiek rezygnacja czy zrzeczenie się z oczekiwań, roszczeń, było dokonane prawnie skutecznie, więc jeżeli pan premier zgadza się z niemieckim stanowiskiem, że doszło do jakiegoś zrzeczenia, to powiem tak: ja się nie zgadzam – zaznaczył Andrzej Duda.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.