„Organizacje społeczne zrobiły już wszystko, co mogły, aby zebrać dowody na wielowymiarowe okrucieństwo branży i nagłośnić problem” – mówiła niedawno Angelika Kimbort, współautorka projektu ustawy.

Koniec z fermami lisów w Polsce

Projekt ustawy Małgorzaty Tracz przewiduje zakaz budowania nowych ferm od 2025 r., całkowite wygaszenie hodowli od 2029 roku, odszkodowania dla hodowców i odprawy dla pracowników ferm.

Europa od lat odchodzi od futer. Polska zostaje w tej kwestii daleko w tyle, z takimi krajami jak Białoruś czy Rosja. Futra produkowane w Polsce trafiają na międzynarodowe aukcje, skąd trafiają do krajów takich jak Chiny i Rosja, a w Polsce zostaje cierpienie zwierząt, zanieczyszczenie środowiska i wszelkie inne koszty społeczne.

Mikołaj Jastrzębski z Fundacji Viva!.

Co dalej z projektem? Będzie oczekiwał na nadanie numeru druku przez Marszałka Szymona Hołownię, a następnie zostanie skierowany do Komisji Europejskiej w celu notyfikacji, aby trafić do dalszych prac sejmowych.

„Liczymy na szybkie działanie Marszałka Hołowni. Wiemy, że los zwierząt nie jest mu obojętny, sam wielokrotnie publicznie wyrażał swoje poparcie dla zakazu hodowli zwierząt na futra, a teraz podpisał się pod projektem, więc mamy nadzieję, że ustawa będzie procedowana jak najszybciej – mówi Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Polacy nie chcą okrutnych hodowli

Działacze Otwartych Klatek i Fundacji Viva! podkreślają, że zakaz cieszy się ogromnym poparciem społecznym. W badaniu Biostatu z 2023 roku 66,1 proc. respondentów stwierdziło, że hodowanie i zabijanie zwierząt na futro w Polsce nie powinno być dopuszczalne.

Dotychczas 20 krajów w Europie już zakazało hodowli zwierząt na futro – są to m.in. Wielka Brytania, Holandia, Norwegia, Czechy, Litwa, Łotwa, Słowacja, Włochy, czy Irlandia. Kolejne kraje, jak Szwecja czy Rumunia, rozważają wprowadzenie zakazu w najbliższym czasie.

Obecnie w Polsce działa ok. 350 ferm zwierząt futerkowych, na których hoduje się 3,5 miliona zwierząt. Są to przede wszystkim fermy norek, które w znacznej części należą do wąskiego grona hodowców, m.in. holenderskiej rodziny Van Ansem i rodziny Wójcików. Branża od lat pogrążona jest w kryzysie – tylko od 2018 roku zamknięto ponad 60% ferm działających w Polsce.

Powodzie błyskawiczne w Polsce. Na czym polega to zjawisko?Polsat News

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.