Leo Beenhakker jest pierwszym trenerem, który wprowadził reprezentację Polski na mistrzostwa Europy. Biało-czerwoni pod jego wodzą pojechali na turniej w 2008 roku do Austrii i Szwajcarii. W pierwszym spotkaniu z Niemcami byli bezradni, przegrywając 0:2. Później odbyło się starcie z Austriakami, które ze względu na dramaturgię na zawsze pozostanie w pamięci kibiców.

Roger Guerreiro na ratunek Polsce

Beenhakker za swojej kadencji wprowadził do kadry Rogera Guerreiro. To Brazylijczyk, urodzony w Sao Paulo, który był dobrze znany polskim kibicom z powodu występów w Legii Warszawa. Przez kilka miesięcy Polski Związek Piłki Nożnej prowadził rozmowy z kancelarią prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego na temat przyznania piłkarzowi polskiego obywatelstwa. To miało miejsce dokładnie 17 kwietnia. Miesiąc później już Guerreiro otrzymał powołanie na Euro.

To okazało się strzałem w dziesiątkę, bo to właśnie ten pomocnik strzelił dla Polski jedynego gola na mistrzostwach Europy 2008. W spotkaniu z Austrią dał nam prowadzenie w 30. minucie. Później okazało się, że bramka nie powinna zostać uznana, bo był na pozycji spalonej.

– Z naszej perspektywy nie było widać spalonego. Dopiero później w telewizji okazało się, że rzeczywiście bramka nie została zdobyta prawidłowo – mówił w rozmowie z TVP Sport Michał Listkiewicz, ówczesny prezes PZPN.

Na Brazylijczyku z polskim paszportem po meczu się jednak nie skupiano, a na tym, że arbiter Howard Webb odgwizdał w końcówce rzut karny dla Austriaków. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry na bramkę zamienił go Ivica Vastić i Polska wywiozła z Wiednia zaledwie remis. To podłamało biało-czerwonych, którzy w ostatnim spotkaniu grupowym przegrali z Chorwacją 0:1. Jeśli ktoś miał wracać do kraju z podniesioną głową, to raczej tylko wspomniany powyżej Guerreiro. To on został pierwszym w historii reprezentacji Polski strzelcem gola na mistrzostwach Europy.

Polska znowu zmierzy się z Austrią

Od pierwszego występu reprezentacji Polski na Euro minęło już 16 lat. W tym roku dopiero po barażach polska kadra wywalczyła awans na imprezę w Niemczech. W fazie grupowej znów trafimy na Austrię, z którą zagramy 21 czerwca. Pięć dni wcześniej rozpoczniemy turniej pojedynkiem z Holandią. W grupie zmierzymy się także z Francją, która będzie naszym rywalem 25 czerwca.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.