„Interwencja poselska” Romanowskiego: Polityk na wstępnie podkreślił, że pismo jest spowodowane doniesieniami o „możliwych nadużyciach w toku przygotowania i wydania Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA)” oraz „wydania w tym samym czasie nakazu przeszukania klasztoru Dominikanów w Lublinie”. W związku z tym wniósł o publiczne ujawnienie „wszystkich dokumentów i dowodów, które stanowiły podstawę” do tych dwóch działań. Romanowski napisał również, że jest „szczególnie zaniepokojony doniesieniami o możliwości manipulowania dowodami, w tym rzekomymi zeznaniami tajnego świadka, który miał fałszywie informować o mojej obecności w Hiszpanii”. Stwierdził, że był to „kontrolowany przeciek do mediów„, który miał wpłynąć na decyzję sądu o wydaniu ENA.
Zarzuty wobec prokuratury: Zdaniem Marcina Romanowskiego Adam Bodnar oraz „podający się za Prokuratora Krajowego Dariusz Korneluk” mogli popełnić przestępstwo. To samo zarzuca prokuratorowi prowadzącemu sprawę – Piotrkowi Woźniakowi. „W toku wyjaśnień mogłoby powstać uzasadnione podejrzenie, że wspólnie i w porozumieniu stworzyli fałszywe informacje o moim wyjeździe do Hiszpanii przez Niemcy, które następnie zostały celowo rozpowszechnione w mediach, by wpłynąć na decyzję sądu” – dodał.
Przeszukanie klasztoru: Poseł, który uzyskał azyl na Węgrzech, poprosił również premiera o sprawdzenie, czy w związku z wydaniem decyzji o przeszukaniu klasztoru Dominikanów w Lublinie nie popełniono przestępstwa „nadużycia władzy oraz wytwarzania fałszywych dowodów”. „Należy także wskazać na profanację miejsca kultu religijnego oraz naruszenie postanowień konkordatu w wyniku działań policji i prokuratury. Domagam się ujawnienia nazwisk wszystkich osób zaangażowanych w tę akcję, w tym policjantów oraz ich przełożonych” – napisał. Na koniec podkreślił, że „wyjaśnienie tych podejrzeń jest szczególnie istotne”. Porównał także przeszukanie klasztoru, do „strzelającego na oślep pijanego oficera Armii Czerwonej w 1945″. Jego zdaniem takie działania prokuratury rodzą „niebezpieczeństwo skrzywdzenia niewinnych ludzi oraz podważenia zaufania obywateli do władz publicznych i ich działań”.
Więcej na temat przeszukania klasztoru w Lublinie w związku z poszukiwaniami Marcina Romanowskiego przeczytasz w tekście: Nalot na klasztor dominikanów. Śledczy szukali Romanowskiego. „Bulwersujące”
Źródło: Marcin Romanowski (X)