Poseł Suwerennej Polski Marcin Romanowski ocenił na piątkowym (19 lipca) briefingu prasowym, że zatrzymanie go przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego to „bezprecedensowa sytuacja kompromitacji Polski na arenie międzynarodowej” i „jawne, oczywiste złamania prawa międzynarodowego”. Zdaniem byłego wiceszefa resortu sprawiedliwości w jego przypadku doszło do m.in. zniesławienia i przekroczenia uprawnień. Tego mają dotyczyć zawiadomienia do prokuratury, które zapowiedział Romanowski i klub Prawa i Sprawiedliwości.

Zobacz wideo Bliscy Bidenowi ludzie namawiają go do wycofania się z wyścigu prezydenckiego

Marcin Romanowski: Liczymy na wsparcie Szymona Hołowni

Romanowski wskazał jako odpowiedzialnych premiera Donalda Tuska, prokuratora generalnego Adama Bodnara, wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę, prokuratora krajowego Dariusza Korneluka, prokuratorów z zespołu śledczego, posła Romana Giertycha i ekspertów, którzy, jak ocenił, „pomagali w tym nielegalnym procederze”.

– Oczekujemy zdecydowanego stanowiska polskiego Sejmu, działań politycznych w ramach komisji sprawiedliwości. Liczymy również na wsparcie z tej strony pana marszałka Hołowni, który wypowiadał się w tej sprawie i wskazywał na te kwestie, do których się odnosimy – mówił w piątek Marcin Romanowski.

– Żądamy i wnosimy do pana marszałka o nadzwyczajne zwołanie komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu. Został zatrzymany i pozbawiony wolności poseł, którego chroni immunitet. Co do tego nie było żadnych wątpliwości – komentował poseł Suwerennej Polski Mariusz Gosek.

„Rola Sejmu RP w sprawie posła Romanowskiego zakończyła się w ubiegły piątek podjęciem – na wniosek prokuratury – decyzji w sprawie immunitetu poselskiego” – podkreślał we wtorek wieczorem na portalu X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Zatrzymanie Marcina Romanowskiego przez ABW

W poniedziałek Marcin Romanowski został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Usłyszał w prokuraturze łącznie 11 zarzutów dotyczących m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i nieprawidłowego wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Polityk nie przyznał się do winy.

Dzień później Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa odrzucił wniosek prokuratury o trzymiesięczny areszt dla polityka. Powodem jest posiadany przez posła immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Prokuratura Krajowa ma podjąć w najbliższych dniach decyzję ws. ewentualnego złożenia zażalenia na decyzję sądu. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk zwrócił się do przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Theodorosa Rousopoulosa o dodatkowe informacje.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.