„W okresie od maja 2022 r. do maja 2024 r. Rosja była głównym twórcą komunikacji w dyskusjach online na temat zielonej energii w mediach społecznościowych i serwisach informacyjnych” – czytamy w opublikowanym niedawno raporcie.

Dezinformacja Rosji w Polsce o zmianach klimatu

Jak twierdzą eksperci, działania te miały na celu odwrócenie uwagi i zasobów od polityk i rozwiązań, które mogłyby łagodzić zmiany klimatyczne.

Jest to cel pośredni, który ma doprowadzić do celu głównego – osłabienia infrastruktury militarnej należącej do NATO oraz zmniejszenie skuteczności operacyjnej. Niepohamowane zmiany klimatyczne w sposób bezpośredni wpływają na środowisko strategiczne, instalacje obronne, zasoby oraz planowane operacje

napisano w raporcie.

Za szczególnie niebezpieczne komisja ocenia połączenie dezinformacji z cyberatakami w obszarze zmian klimatycznych, co coraz częściej robią rosyjskie służby. Cyberataki mają na celu pogłębianie problemów z kryzysem klimatycznym, wpływanie na systemy monitorowania środowiska, manipulację danymi oraz kampanie dezinformacyjne – czytamy.

Obecnie komisja nie dysponuje informacjami o działaniach rządu neutralizujących te zagrożenia – podkreślono.

Raport wskazuje także konkretne media, które szerzyły dezinformację Rosji i Białorusi na temat klimatu. Nie będzie zaskoczeniem, że wśród nich są proputinowskie stacje, jak Russia Today czy agencja informacyjna Sputnik. „Skalę działalności tych mediów w obszarze denializmu klimatycznego można uznać za masową” – czytamy.

Wskazano także polskie media, które pod kątem dezinformacji klimatycznej monitorowano od 15 października 2021 do 15 lutego 2022 r. W przypadku aż 1/3 materiałów związanych z globalnym ociepleniem zidentyfikowano „dezinformację lub propagandową narrację”.

Najwięcej takich przykładów zidentyfikowano na portalach: wPolityce.pl, DoRzeczy.pl oraz w kanale informacyjnym TVP Info. Pojedyncze przykłady materiałów z zafałszowanym przekazem odnotowano w: e-wydaniu Super Expressu, portalu internetowym telewizji TVN24.pl, WP.pl, e-wydaniu tygodnika Angora i w e-wydaniu Trybuny Górniczej

podaje raport komisji gen. Stróżyka.

Podkreślono jednocześnie, że dezinformacja w wymienionych mediach przybierała różną formę i była mniej lub bardziej nasilona: od pełnych manipulacji i przekłamań danych, po bardziej prozaiczne formy, jak np. przytoczenie tweeta znanej osoby czy polityka, jednak bez skonfrontowania ich z innymi źródłami czy ekspertami.

„Takie zabiegi wzmacniają efekt dezinformacji i służą propagandzie” – oceniają autorzy raportu.

Eksperci wymieniają też metody dezinformacji klimatycznej, jakie miała stosować Rosja w Polsce. Są to:

  • podważanie wartości badań i oskarżenia pod adresem środowiska nauki;

  • angażowanie polityków w roli ekspertów klimatycznych przy jednoczesnym pomijaniu zdania ekspertów zajmujących się tą problematyką;

  • teorie spiskowe, np. Europejski System Handlu Emisjami (ETS) jako narzędzie spekulacji finansowej, które ma doprowadzić do upadłości Polski;

  • manipulowanie danymi;

  • „szukanie winnych” – przerzucanie odpowiedzialności, np. za zaniedbania związane z transformacją energetyczną.

„Raport pokazuje (…), że Rosja prowadzi wojnę dezinformacyjną w krajach Unii Europejskiej” – przyznała na antenie Polsat News Polityka Anita Sowińska, wiceministra klimatu i środowiska. „Na tym właśnie polega dezinformacja – poddawanie czegoś w wątpliwość albo skłócanie pewnych stron. Te działania są faktem i musimy mieć tego świadomość” – dodała przedstawicielka rządu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.