Rosjanie rozwścieczeni: Agencja Reutera poinformowała w czwartek 6 marca, że rosyjscy urzędnicy potraktowali z pogardą słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona o tym, że Rosja zagraża Europie. „Ostrzegli, że takie słowa mogą doprowadzić Zachód do nowej wojny światowej” – opisuje agencja. – Taka błędna analiza prowadzi do fatalnych błędów – powiedział Konstantin Kosaczow, wysoki rangą rosyjski senator. Stwierdził, że francuski lider źle ocenił działania Rosji. – Macron maniakalnie narzuca swoim obywatelom, sojusznikom i całemu światu całkowicie fałszywe wyobrażenie o tym, co się dzieje. „Rosjanie nadchodzą!”. Takie fałszywe wnioski i fałszywe sugestie prowadzą do otchłani – powiedział. 

Rosyjskie MSZ komentuje: Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że francuski prezydent „każdego dnia wygłasza jakieś zupełnie oderwane od rzeczywistości oświadczenia, które są sprzeczne z poprzednimi”. Z kolei były doradca Kremla Siergiej Markow stwierdził, że Macron oczernia Rosję kłamstwami i propagandą. 

Zobacz wideo Czy Rosja ma haki na Trumpa, skoro ten mówi jak Łukaszenka?

Orędzie Emmanuela Macrona: Prezydent Francji wygłosił w środę wieczorem orędzie do narodu. Powiedział w nim między innymi, że Rosja jest „zagrożeniem dla Francji i Europy”. W kontekście wojny w Ukrainie przekazał, że USA zmieniły stanowisko w tej wojnie. – Chcę wierzyć, że pozostaną u naszego boku, ale musimy być gotowi, jeśli tak się nie stanie – podkreślił i powiedział, że świat wkracza w „nową erę”. – To Europa musi decydować o swojej przyszłości, a nie Waszyngton czy Moskwa – zaznaczył francuski lider. Ostatnie działania administracji Donalda Trumpa wobec Kijowa doprowadziły do obaw europejskich przywódców, że Waszyngton odwraca się od Europy.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Prezydent Francji wygłosił specjalne orędzie do narodu. Zastąpią USA? Macron o parasolu nuklearnym”.

Źródła: Reuters, Le Monde

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.