Nowaja Gazieta poinformowała, że rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych rozważa możliwość wprowadzenia tymczasowego zakazu świadczenia usług konsularnych w rosyjskich placówkach dyplomatycznych. Gazeta powołała się na projekt rozporządzenia w tej sprawie. Resort jednak niemal od razu zareagował i nazwał tę informację „desperacką fałszywką i absolutnie nieprawdziwą”.

Zobacz wideo
Gen. prof. Stanisław Koziej: Ciśnienie rosyjskie jest potężne

Rosja wprowadzi zakazy ws. paszportów? MSZ zaprzecza

Nowaja Gazieta twierdzi, że rzekome zmiany uniemożliwiłby między innymi pozyskanie Rosjanom paszportu za granicą, a także ubieganie się o obywatelstwo. Zdaniem rosyjskiej gazety zmiany wejdą w życie jeszcze w 2024 roku.

Kreml jednak zaprzecza tym doniesieniem. „Izwiestija” przytoczyła w tym celu komunikat resortu. „W swojej pracy na rzecz ochrony praw i uzasadnionych interesów obywateli rosyjskich, rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz jego misje dyplomatyczne i urzędy konsularne tradycyjnie prowadzą politykę otwartości informacyjnej, informując obywateli z jak największym wyprzedzeniem i tak wyczerpująco, jak to możliwe, o planowanych zmianach w obowiązującym ustawodawstwie i praktyce egzekwowania prawa w obszarach konsularnych i pokrewnych. Zamierzamy trzymać się tej polityki w przyszłości” – twierdzą.

Tymczasem Belsat opisuje, że zakładając, że dokument jest prawdziwy, „miliony ludzi staną w obliczu problemów, jeśli zostanie przyjęty”. „Rosyjska diaspora jest uważana za największą na świecie po Indiach i Meksyku. Według ONZ w 2021 roku za granicą mieszkało ponad 10 milionów Rosjan. Liczba ta wzrosła w 2022 roku, gdy setki tysięcy osób opuściło Rosję z powodu wojny na Ukrainie i tzw. częściowej mobilizacji ogłoszonej we wrześniu” – opisuje portal.

Na podobny zakaz zdecydował się we wrześniu 2023 roku białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka. Podpisał on dekret ws. nowych procedur wydawania dokumentów i wykonywania czynności notarialnych w zagranicznych instytucjach Białorusi. W związku z tym białoruscy emigranci muszą wrócić do kraju, aby uzyskać nowy paszport.

Zełenski podpisał ustawę ws. Ukraińców uchylających się od służby wojskowej

W połowie kwietnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę o mobilizacji, po wielu tygodniach procedowania. W związku ze stratami na froncie ukraińska armia potrzebuje nowych żołnierzy. Ustawa ma wzmocnić kontrolę nad osobami, które uchylają się od służby wojskowej. Przewiduje ona, że mężczyźni w wieku poborowym mają dwa miesiące na uzupełnienie swoich danych i zaktualizowanie książeczek wojskowych. Mogą to zrobić bezpośrednio w komisjach wojskowych, ale też elektronicznie, za pomocą specjalnej aplikacji.

Obowiązek dotyczy także Ukraińców przebywających za granicą. Jeśli tego nie zrobią, nie będą mogli na przykład przedłużyć paszportu. Z kolei ci, którzy ostatnio uzyskali zaświadczenia o niezdolności do służby z powodów zdrowotnych, będą musieli się jeszcze raz stawić przed komisją lekarską, by zweryfikować dokument. Ustawa umożliwi też mobilizację do armii części osób skazanych.

Szef MSZ Ukrainy: Pobyt za granicą nie zwalnia obywatela z jego obowiązków wobec ojczyzny

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba napisał w swoich mediach społecznościowych, że „w warunkach agresji Rosji na pełną skalę, głównym priorytetem jest ochrona ojczyzny przed zniszczeniem”. „Tak to teraz wygląda: człowiek w wieku poborowym wyjechał za granicę, pokazał swojemu państwu, że nie zależy mu na jego przetrwaniu, a potem przyjeżdża i chce otrzymywać usługi od tego państwa. To nie działa w ten sposób. Nasz kraj jest w stanie wojny” – czytamy we wpisie.

„Jeśli ktoś uważa, że podczas gdy ktoś walczy daleko na froncie i ryzykuje życie dla tego państwa, ktoś inny przebywa za granicą, ale otrzymuje świadczenia od tego państwa, to tak to nie działa” – dodał ukraiński minister. Jak zaznaczył, pobyt za granicą nie zwalnia obywatela z jego obowiązków wobec ojczyzny. „Dlatego zarządziłem działania mające na celu przywrócenie sprawiedliwego stosunku do mężczyzn w wieku poborowym w Ukrainie i za granicą” – przekazał Kułeba.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.