Najnowszy wpis na kanale Polskiego Korpusu Ochotniczego opublikowany został w czwartek kilka minut po godzinie 15:00. To pierwszy komunikat od 23 kwietnia – od tamtej pory jednostka nie komentowała swoich działań bojowych.

Z nieoficjalnych doniesień wiadomo było, że ochotnicy zaangażowani byli w działania innej, zagranicznej grupy, a mianowicie Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego zrzeszającego Rosjan walczących po stronie Ukrainy.

Wojna w Ukrainie. Polscy ochotnicy o działaniach na froncie

Przedstawiciele Polskiego Korpusu Ochotniczego przyznali, że ich brak aktywności spowodowany był aktywnym udziałem w misjach, a także potrzebą przeprowadzenia zmian w działaniach samej jednostki.

„W zasadzie w każdym aspekcie wojny zaszły wielkie zmiany. Począwszy od technologicznego skoku, który obserwujemy na froncie, po zmiany strukturalne w formacjach, czy sposobach zarządzania nimi. Musieliśmy więc i my zmienić niektóre nasze priorytety i zamknąć działalność PDK w dotychczasowej formie” – czytamy.

Jednocześnie podkreślono, że ochotnicy będą kontynuować walkę w ramach Sił Zbrojnych Ukrainy.

„Nasi chłopcy, którzy są dalej aktywni na froncie, zostali wydzieleni grupami do innych jednostek, z którymi pracowaliśmy wcześniej (…) Część grupy, o określonych cechach osobistych, wysokiej motywacji i odpowiednim wyszkoleniu, weszła w skład instruktorski RDK (Rosyjski Korpus Ochotniczy – red.) i tam bierze aktywny udział w rozwoju tej jednostki, z czego jesteśmy bardzo dumni” – stwierdzono.

„Ostatni komunikat” polskich ochotników w Ukrainie

„Obecnie RDK okazuje się być jedną z najbardziej bitnych i doświadczonych jednostek biorących aktywny udział w najważniejszych operacjach tej wojny. Dla nas to ogromny zaszczyt, że możemy w tym procesie aktywnie uczestniczyć” – dodano.

Wojskowi przyznali, że przesłana wiadomość będzie „ostatnim komunikatem”, który zostanie opublikowany na kanale, dodając, że nie oznacza to, że „za jakiś czas, może nawet w nie tak odległej przyszłości, usłyszycie o efektach naszej pracy„.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.