Podczas spotkania w Pruszkowie Radosław Sikorski odniósł się do ostatniej rozmowy telefonicznej Olafa Scholza i Władimira Putina. – Prezydent Ukrainy nie był zadowolony, to jest mało powiedziane – wskazał szef polskiej dyplomacji.
Dodał, że zdaniem Donalda Tuska konflikt trzeba rozwiązać poprzez wspieranie Ukrainy. – A nie poprzez telefony. Tym bardziej, że jako Unia Europejska powinniśmy działać wspólnie. Jak będziemy zjednoczeni i najlepiej ze Stanami Zjednoczonymi, Putin będzie wiedział, że nie ma żartów. A jak pozwolimy, żeby wyciągał poszczególne kraje członkowskie, to każdym z nich będzie mógł manipulować – podkreślił Sikorski.
Radosław Sikorski do Rosjan: Jak nie przestaniecie, zamknę resztę
Minister spraw zagranicznych mówił również o działaniach Rosji w Polsce i Europie. Wskazał na akty dywersji i podpalenia.
– Wiemy, kto to robi, za ile i jakimi metodami. Dlatego zamknąłem konsulat rosyjski w Poznaniu, żeby wysłać jasny sygnał: wiemy co robicie, przestańcie to robić. Jak nie przestaniecie, zamknę wam resztę – zaznaczył Sikorski.
Jak w sobotę informował Polsat News, na miejscu zlikwidowanej placówki Rosji w Poznaniu może powstać ukraińska placówka dyplomatyczna.
Wybory prezydenckie. „Rafał jeszcze będzie miał szansę”
Podczas spotkania Sikorski mówił też o swoich planach jako kandydata w wyborach prezydenckich.
– Jeśli dokończymy modernizację, jeśli nie dopuścimy znowu złodziei do władzy, jeśli obronimy naszą niepodległość, to mniej więcej pod koniec dekady, może nieco później, mamy szansę wejścia do 10 proc. najzamożniejszych i najbardziej wpływowych krajów na świecie – podkreślił.
Zdaniem ministra cel jest osiągalny i nie trzeba do niego „heroizmu”. – Wystarczy nie robić głupstw i wystarczy, żeby u władzy byli ludzie odpowiedzialni i uczciwi – powiedział.
Komentował też aspiracje prezydenckie Rafała Trzaskowskiego. – Te wybory nie są dogrywką tamtych wyborów (z 2020 roku – red.), tylko są wyborami o inne sprawy. Są wyborami w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa. Wydaje mi się, że w sprawach bezpieczeństwa międzynarodowego, w sprawach zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi, mam po prostu więcej doświadczenia – wskazał Sikorski.
– Rafał jest bardzo dobrym politykiem, Rafał ma mniej lat niż ja, Rafał jeszcze będzie miał swoją szansę – dodał. – Chociaż jeśli oczywiście jemu państwo powierzycie tę misję, to nie będzie większego zwolennika i promotora jego kandydatury ode mnie – podkreślił Radosław Sikorski.