Hiszpańska agencja meteorologiczna AEMET wystosowała ostrzeżenia pogodowe dla 14 z 17 regionów kraju z powodu ulewnego deszczusilnego wiatru osiągającego w porywach prędkość do 70 km/h oraz wzburzonego morza.

Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz – co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store

Nelson nie ma litości

W czwartek cztery osoby utonęły na hiszpańskim wybrzeżu Atlantyku oraz Morza Śródziemnego – po dwie w Asturii oraz w Tarragonie. Zostały porwane przez wzburzone morskie wody i nie były w stanie wydostać się na brzeg. W Tarragonie ofiarami byli marokański 16-latek oraz niemiecki turysta, który wbiegł do morza, próbując go uratować. Obaj zginęli – poinformowała Guarda Civil.

Ulewne deszcze doprowadziły także do odwołania słynnych procesji pokutnych w Sewilli. Wydarzenie znane jako „La Madruga” („Świt”) tradycyjnie odbywa się w Wielki Piątek. Wówczas od północy do świtu odbywają się przemarsze ulicami miasta, organizowane przez członków ponad 70 bractw religijnych.

Procesje przegrały z pogodą

Co roku przyciągają one tysiące turystów z całego świata, podziwiających uczestników procesji przyodzianych w charakterystyczne, spiczaste kaptury. Świadkowie procesji sypią wzdłuż jej trasy tysiące płatków róż (pétalos). W tym roku nie mieli jednak takiej możliwości.

W hiszpańskiej telewizji pokazano reakcję osób zgromadzonych na ulicach Sewilli na wieść o odwołaniu procesji tuż przed ich rozpoczęciem. Wiele osób płakało i próbowało pocieszać się nawzajem – relacjonuje agencja AFP.

Burmistrz Sewilli, Jose Luis Sanz, powiedział że tegoroczna „La Madruga” z powodu ulew będzie tylko „ulotnym wspomnieniem”:

Zostało 385 dni do ponownego przeżywania [procesji – red.] na naszych ulicach podczas Wielkiego Tygodnia w 2025 roku – napisał w serwisie X.

Odwołane zostały nie tylko procesje w Sewilli. Nie odbyły się też podobne, mniej znane wydarzenia w Huelvie i Kadyksie.

Procesje w Sewilli z powodu złej pogody odwołano po raz pierwszy od 2011 roku. Potem nie odbyły się one jeszcze w 2020 i 2021 roku, jednak wówczas przyczyną była pandemia COVID-19.

Wyschnięta Hiszpania czekała na deszcz

Pomimo szkód czynionych przez ulewy w pewnych regionach są one wręcz wyczekiwane. Duża część kraju zmaga się z potężną suszą, która w wielu miejscach odcisnęła swoje piętno. Katalonia od trzech lat zmaga się z niedoborami wody, między innymi z powodu bardzo skąpych opadów deszczu. Obecnie tamtejsze zbiorniki wody napełnione są tylko w około 16 proc.

W stolicy regionu, Barcelonie, zdecydowano się na ograniczenia zużycia wody, między innymi napełnianie basenów wodą morską. Zamknięto też fontanny oraz zaprzestano podlewania roślin w miejskich parkach.

Źródło: AFP, „The Guardian”, Vaticannews.va

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.